Zastrzyk gotówki na smart city i walkę ze smogiem

Europejski Bank Inwestycyjny udzielił stolicy Małopolski 135 mln kredytu. Pieniądze przeznaczone zostaną m.in. na projekty związane z infrastrukturą i mobilnością.

Publikacja: 15.01.2018 00:00

Recepta na odniesienie sukcesu przez miasta nie jest prosta. Atrakcje turystyczne na niewiele się zdadzą, jeśli nie ma odpowiedniej infrastruktury. Z kolei brak zakładów przemysłowych i firm usługowych sprawi, że mieszkańcy będą wyjeżdżać do innych miast. Żeby powstały ciekawe miejsca pracy, potrzebni są wykwalifikowani specjaliści, a zatem dobre szkoły i uczelnie wyższe. Kraków jest jedną z niewielu miejscowości w Polsce, gdzie ten ekosystem udało się stworzyć. Władze miasta deklarują, że nie spoczną na laurach. Korzystając z dobrej koniunktury i stosunkowo niskiego kosztu kapitału, realizują szereg inwestycji, które mają podnieść jakość życia mieszkańców.

Europejski Bank Inwestycyjny właśnie udzielił miastu 135 mln zł kredytu na projekty dotyczące infrastruktury, mobilności, budynków użyteczności publicznej oraz edukacji. To pierwsza część większego zobowiązania o wartości 1 mld zł zatwierdzonego przez EBI w minionym roku.

Z kolei drugą pożyczkę w wysokości do 200 mln zł podpisano z Miejskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej w Krakowie. Jej celem jest modernizacja i rozbudowa systemu grzewczego oraz nowe, bardziej energooszczędne i wydajniejsze urządzenia. W obliczu trudnej walki ze smogiem inwestycje w tym kierunku są wręcz koniecznością. Szacuje się, że wdychany przez mieszkańców Krakowa smog, zawierający rakotwórcze związki, odpowiada wypaleniu aż 2500 papierosów rocznie. Problem zanieczyszczonego powietrza dotyka nie tylko Krakowa, ale również miejscowości, które z nim sąsiadują. Te chętnie korzystają z narzędzi, jakie są dostępne dla samorządów. Z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014–2020 mają do wykorzystania ponad 42,5 mln zł dofinansowania. Najwięcej na wymianę kotłów i pieców przeznaczyć chce gmina Wieliczka, ale ambitne plany mają też Skawina, Zabierzów czy Niepołomice.

Pieniądze od EBI mają pomóc Krakowowi osiągnąć cztery cele: zastąpić istniejące systemy grzewcze oparte na paliwie stałym (zwłaszcza piece węglowe), odnowić i wymienić rurociągi i związany z nimi sprzęt, zastąpić stare obiekty nowymi oraz dalej rozszerzać sieć. Zły stan środowiska naturalnego to jeden z mankamentów Krakowa, wymieniony w raporcie firmy doradczej PwC, dotyczącym największych polskich miast. Analitycy wskazują nie tylko na zanieczyszczenia powietrza, ale również m.in. na jakość wód w rzekach przepływających przez miasto.

Inwestycje planowane przez Kraków wpisują się również w koncepcję tzw. smart city, czyli inteligentnego miasta. Takiego, które wykorzystuje zaawansowane technologie, aby polepszyć jakość życia mieszkańców i zwiększyć efektywność, co skutkuje spadkiem kosztów. W praktyce polega to m.in. na instalowaniu specjalistycznego oprogramowania i czujników, które dostarczają niezbędnych danych i pomagają podejmować lepsze i szybsze decyzje. Rynek tzw. internetu rzeczy osiągnie do 2022 r. wartość 640 mld dolarów, notując wzrost o ponad jedną czwartą w stosunku do 2017 r. – podaje firma badawcza MarketsandMarkets. Trzeba jednak podkreślić, że polskie miasta są dopiero na początku swojej „inteligentnej” drogi. Tylko dwa – Warszawa oraz Wrocław – zakwalifikowały się do pierwszej setki zestawienia według raportu IESE Cities in Motion Index 2017.

To dobry czas na inwestycje, bo stopy procentowe są na historycznie niskim poziomie. Kiedy wzrosną? Zdania są podzielone. Analitycy ankietowani przez Agencję Reutera spodziewają się wzrostu do 2 proc. na koniec pierwszego kwartału 2019 r. i oceniają, że do pierwszej podwyżki dojdzie w czwartym kwartale 2018 r. Z kolei eksperci Goldman Sachs oczekują, że RPP zdecyduje się na podwyżkę stóp dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku. Roman Przasnyski, analityk Gerda Broker, podkreśla, że perspektywa kolejnych kilkunastu miesięcy rekordowo niskich stóp procentowych cieszy posiadaczy kredytów i skłania do ich zaciągania, podtrzymując jednocześnie boom na rynku mieszkaniowym. Natomiast z punktu widzenia posiadaczy oszczędności oznacza niskie odsetki i inflacyjną erozję realnej wartości kapitału.

Recepta na odniesienie sukcesu przez miasta nie jest prosta. Atrakcje turystyczne na niewiele się zdadzą, jeśli nie ma odpowiedniej infrastruktury. Z kolei brak zakładów przemysłowych i firm usługowych sprawi, że mieszkańcy będą wyjeżdżać do innych miast. Żeby powstały ciekawe miejsca pracy, potrzebni są wykwalifikowani specjaliści, a zatem dobre szkoły i uczelnie wyższe. Kraków jest jedną z niewielu miejscowości w Polsce, gdzie ten ekosystem udało się stworzyć. Władze miasta deklarują, że nie spoczną na laurach. Korzystając z dobrej koniunktury i stosunkowo niskiego kosztu kapitału, realizują szereg inwestycji, które mają podnieść jakość życia mieszkańców.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej