Niewdzięczna praca, która jest pasją

My na boisku świadczymy tylko usługi. Kibice zasiadają na trybunach, żeby oglądać grę piłkarzy, i lepiej jest, gdy po ostatnim gwizdku mówi się o nich, nie o sędziach – mówi Bartosz Frankowski, torunianin, jeden z najmłodszych sędziów piłkarskich polskiej ekstraklasy.

Publikacja: 13.12.2017 21:30

Bartosz Frankowski – międzynarodowy sędzia piłkarski, ur. w 1986 roku, pochodzi z Torunia, tam też m

Bartosz Frankowski – międzynarodowy sędzia piłkarski, ur. w 1986 roku, pochodzi z Torunia, tam też mieszka. Jest jednym z najmłodszych sędziów piłkarskich polskiej Ekstraklasy, zadebiutował w niej w meczu GKS Bełchatów – Cracovia Kraków w maju 2012 roku

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

Rz: Piłka nożna jest grą błędów?

Bartosz Frankowski: To tylko częściowo prawda. Problem polega na tym, że od lat nikt nie może zaakceptować błędów popełnianych przez sędziów. Piłkarzom się ich nie pamięta lub szybko zapomina. My nie możemy pomylić się o centymetr w ocenie spalonego, oni mogą nie trafić z dwóch metrów do pustej bramki.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej