Lubuskie szpitale nie boją się inwestycji

Udane oddłużanie i sprawne zarządzanie sprawia, że lubuskie placówki najlepiej w kraju radzą sobie ze spłacaniem zadłużenia.

Publikacja: 30.11.2017 21:30

Lubuskie szpitale wyróżniają się na tle Polski

Lubuskie szpitale wyróżniają się na tle Polski

Foto: AdobeStock

Publiczne szpitale w Lubuskiem i Pomorskiem jako jedyne nie wygenerowały straty w 2016 r. – wynika z analizy „Sytuacja finansowa szpitali publicznych w Polsce – edycja 2017″. Tendencję wzrostową obserwuje się także w Kujawsko-Pomorskiem, w Małopolsce i na Podlasiu, jednak to lubuskie wiedzie prym, jeśli chodzi o rentowność.

Lubuskie szpitale zawdzięczają to rozpoczętej w 2008 r. operacji oddłużania, która polegała m.in. na uporządkowaniu sprawozdawczości, ale też zmianie algorytmu Narodowego Funduszu Zdrowia dla województwa. Po oddłużeniu placówki w Torzymiu, a następnie najbardziej zadłużonego szpitala w Gorzowie Wielkopolskim, ten ostatni został przekształcony w spółkę Skarbu Państwa. 107,6 mln zł na pokrycie przejętych zobowiązań samorząd otrzymał z budżetu państwa. Dziś Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim inwestuje. Do końca roku gotowy ma być budynek Ośrodka Radioterapii, który zagwarantuje chorym onkologicznie leczenie na miejscu. Inwestycje poczyniono także w Torzymiu.

Chlubą województwa pozostaje Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze, powstały z połączenia Wojewódzkiego Szpitala Klinicznego im. K. Marcinkowskiego i Poradni Akademickiej Uniwersytetu Zielonogórskiego. Placówka kierowana przez byłego komendanta głównego policji Marka Działoszyńskiego, w ubiegłym roku przyjęła blisko 200 tys. pacjentów, w tym blisko 46 tys. na oddziałach szpitalnych i 134,4 tys. w poradniach, i powitała na świecie 1839 dzieci.

Szpital Uniwersytecki jest nie tylko bazą dla studentów kierunku lekarskiego. Zmiana statusu – ze szpitala wojewódzkiego na kliniczny – pozwoli uzyskać wyższą wycenę punktu przez NFZ – jednostki kształcące przyszłych lekarzy otrzymują środki według wskaźnika – 1,2, co w przeliczeniu na dotychczasowy kontrakt szpitala może dać dodatkowe 40 mln zł rocznie.

Nowa struktura sprawiła także, że szpital został zakwalifikowany do najwyższego poziomu w sieci – szpitali ogólnopolskich.

Podobnie jak placówki marszałkowskie Szpital Uniwersytecki na bieżąco wywiązuje się ze zobowiązań wymagalnych, a – jak mówi dyrektor Działoszyński – jeżeli trzeba prolongować płatności, dogaduje się z kontrahentami. Zdaniem dyrektora, płynność finansową poprawił też ryczałt, nowa forma finansowania wprowadzona wraz z siecią szpitali, która weszła od października tego roku.

Inwestujące w nowe oddziały i sprzęt lubuskie szpitale stanowią wyjątek na tle placówek z innych województw. Jak wynika z analizy „Sytuacja finansowa szpitali publicznych w Polsce – edycja 2017″, najniższą rentowność od wielu lat obserwuje się w województwie podkarpackim. W grupie województw, znajdujących się stale poniżej średniej, oprócz województwa podkarpackiego znalazły się: mazowieckie i warmińsko-mazurskie.

Całościowy obraz zadłużenia polskich szpitali przedstawia się jednak dość pesymistycznie – w 2016 r. dodatni wynik netto osiągnęło 60 proc. szpitali, o trzy proc. mniej niż rok wcześniej, a rentowność wykonywanych w nich procedur spadła z 27 proc. w 2015 r. do 24 proc. Zdaniem analityków przyczyny należy upatrywać w niedoszacowaniu procedur – Narodowy Fundusz Zdrowia płaci za większość z nich o wiele mniej niż wynoszą ich rzeczywiste koszty. Średnio na realizacji procedur szpital traci około 6 proc. Średnia rentowność procedur szpitalnych nie zmieniła się od 2015 r. i pozostała na poziomie -5,8 proc. rok do roku. Niedofinansowanie sektora ochrony zdrowia powoduje, że same szpitale potrzebują już teraz dodatkowo 2 mld zł.

Zdaniem ekspertów, sytuację mógłby poprawić zapowiadany wzrost nakładów na ochronę zdrowia. Przyczyn ogólnie słabej kondycji polskich szpitali upatrują bowiem w jej niedofinansowaniu: – Nasz system zdrowia przeżywa różne turbulencje. Wzrost nakładów na służbę zdrowia poprawi jego funkcjonowanie, ale tylko w perspektywie wieloletniej – mówi dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.

Publiczne szpitale w Lubuskiem i Pomorskiem jako jedyne nie wygenerowały straty w 2016 r. – wynika z analizy „Sytuacja finansowa szpitali publicznych w Polsce – edycja 2017″. Tendencję wzrostową obserwuje się także w Kujawsko-Pomorskiem, w Małopolsce i na Podlasiu, jednak to lubuskie wiedzie prym, jeśli chodzi o rentowność.

Lubuskie szpitale zawdzięczają to rozpoczętej w 2008 r. operacji oddłużania, która polegała m.in. na uporządkowaniu sprawozdawczości, ale też zmianie algorytmu Narodowego Funduszu Zdrowia dla województwa. Po oddłużeniu placówki w Torzymiu, a następnie najbardziej zadłużonego szpitala w Gorzowie Wielkopolskim, ten ostatni został przekształcony w spółkę Skarbu Państwa. 107,6 mln zł na pokrycie przejętych zobowiązań samorząd otrzymał z budżetu państwa. Dziś Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim inwestuje. Do końca roku gotowy ma być budynek Ośrodka Radioterapii, który zagwarantuje chorym onkologicznie leczenie na miejscu. Inwestycje poczyniono także w Torzymiu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej