Reklama
Rozwiń

Rodzinny spektakl w rytmie flamenco

O nowej sztuce o byczku Ferdynando, który urodził się w polskiej stodole i uosabia wszystko to, co godne podziwu w polskości – opowiada Tomasz Karolak, aktor i reżyser najnowszej familijnej premiery, który jest szefem warszawskiego Teatru IMKA.

Publikacja: 29.11.2017 12:46

Tomasz Karolak

Tomasz Karolak

Foto: Fotorzepa / Dominik Pisarek

Rz: Zamiast świętować rekord frekwencyjny „Listów do M 3″ i kolejny milion widzów w kinach, przygotowuje pan familijną premierą w Teatrze IMKA, czyli „Byka Ferdynanda”. Czego możemy się spodziewać?

Tomasz Karolak: Flamenco, hiszpańskich tańców dworskich gagliarda i pawana, ale także żartobliwie użytego disco polo. Chciałem wyreżyserować bajkę familijną – dla dzieci i dorosłych, inspirowaną w luźny sposób bestselerem „Byczek Fernando” Munro Leafa z 1936 roku. Tolerancja dziecięcego bohatera i to, że nie chce brać udziału w krwawej korridzie, sprawiły, że opowieść jako nazbyt pacyfistyczna była zakazana w III Rzeszy Adolfa Hitlera i Hiszpanii Francisco Franco, podziwiana zaś przez noblistów Tomasza Manna i Gandhiego.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej