W Podkarpackiem wszyscy zaangażowani w projekt szlaku rowerowego przyznają, że sezon wcale jeszcze się nie skończył, a już szykują się do kolejnego – w 2018 roku.
– Najważniejszą kwestią w 2018 roku będzie przeprowadzenie badania ruchu turystycznego na szlaku. Chcemy się dowiedzieć, ilu użytkowników korzysta ze Szlaku Green Velo, skąd pochodzą i jak długo przebywają na szlaku, gdzie zaczynają podróż, gdzie kończą, kiedy jest największe natężenia ruchu użytkowników Green Velo – mówi Kinga Aleksandrowicz-Kostępska, która jest koordynatorem projektu w województwie podkarpackim. – Chcemy być jak najlepiej przygotowani – dodaje.
Dlatego powstaje profil użytkownika szlaku: skąd przyjechał, gdzie mieszka, czy jest to mężczyzna czy kobieta, ile ma lat. – Postaramy się także określić, czy są to przejazdy rodzinne, grupowe czy też indywidualne itp. – mówi Kinga Aleksandrowicz. Wszystko po to, by szlak rowerowy był jak najlepiej przygotowany do potrzeb tych, którzy z niego korzystają.
– Planujemy działania promocyjne za granicą – w Berlinie, Amsterdamie, Kijowie i Lwowie. W kraju w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu – ujawniła koordynatorka projektu.