Wśród wielu imprez towarzyszących ostatniemu Festiwalowi Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni szczególne wrażenie wywarła na publiczności X już z kolei gala laurów Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Wszyscy, którzy brali w niej udział – zarazem uczestnicy nawiązującego do SF artystycznego projektu zbiorowych działań Pawła Althamera „Wspólna Sprawa” – wystąpili 19 września na Scenie Teatru Muzycznego ubrani w złote kosmiczne stroje.
W owej niezwykłej scenerii, w obecności skąpanej w blasku złota całej filmowej Polski ogłoszono, że najlepszym polskim kinem w 2016 r. był działający w Elbląskiem Centrum Spotkań Europejskich Światowid. Tytuł ten kino w Elblągu uzyskało dokładnie 55 lat od chwili, gdy projekcją ówczesnego filmowego przeboju, „Karmazynowego pirata” z Burtem Lancasterem w roli tytułowej, zainaugurowało uroczyście działalność.
Gala PISF to jedna z niezbyt wielu okazji wyróżnienia przez środowisko filmowe instytucji i osób zajmujących się dystrybucją, upowszechnianiem i promocją filmów. W rynkowych i artystycznych sukcesach polskich filmowców znaczący udział mają pracownicy kin i ośrodków kultury, w tym tysiące oddanych miłośników sztuki filmowej, zwykle bezimiennych.
Owa anonimowość nie dotyczy akurat kierownictwa i personelu Światowida. W ubiegłych latach kino aż pięciokrotnie nominowano do laurów PISF – za „całokształt”, osiągnięcia edukacyjne oraz działalność Dyskusyjnego Klubu Filmowego. Swą renomę Światowid – zatrudniający, licząc z kierowniczką Natalią Piotrowską, aż trzy dyplomowane polonistki – zawdzięcza szczególnej dbałości o jakość obrazu i dźwięku, kreatywności w doborze i formule repertuaru oraz bliskim codziennym kontaktom z miejscowymi kinomanami, zwłaszcza członkami DKF im. Andrzeja Munka.