Dziś mieści się w nim Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega. Dopiero od kilku lat w odrestaurowanych wnętrzach zamku, dawnej rodowej rezydencji hrabiów Tarnowskich herbu Leliwa, podziwiać można ich wspaniałe zbiory.
Z Tarnowskich wywodziło się wielu wybitnych polityków, zasłużonych dla Rzeczypospolitej, zaczynając od założyciela rodu Spicymira, kasztelana krakowskiego, doradcy Władysława Łokietka. Najsławniejszy z rodu – hetman wielki koronny Jan Amor Tarnowski – godność tę otrzymał od króla Zygmunta I Starego. Zyskał opinię utalentowanego wodza – już jako 20-latek stanął na czele zaciężnej chorągwi jazdy podczas wyprawy orszańskiej. Cesarz Karol V nadał mu dziedziczny tytuł hrabiego. Hetman przyczynił się do rozwoju przede wszystkim Tarnowa. Natomiast pierwszym panem na Dzikowie (dziś dzielnicy Tarnobrzega) został Jan Spytek Tarnowski w 1522 roku, który za czasów Zygmunta Starego, a potem Zygmunta Augusta piastował wiele publicznych urzędów, m.in. był podskarbim koronnym. Wśród Tarnowskich nie brak było także ludzi kultury, jak Stanisław Tarnowski, historyk literatury polskiej i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego w końcu XIX wieku, czy Władysław Tarnowski, kompozytor, pianista, poeta i dramaturg.
Metamorfozy rezydencji
Zalążkiem zamku w Dzikowie stał się piętrowy dwór wieżowy należący do Ossolińskich, wzniesiony w XV wieku na wiślanej skarpie. Kiedy Dzików kupili Tarnowscy, zaczęli obronny dwór rozbudowywać, przekształcając go w okazałą rezydencję. W XVII wieku dodano skrzydło północne, korpus główny obecnego zamku. W następnym wieku budowli nadano cechy późnego baroku. Po powstaniu listopadowym Tarnowscy przeobrazili styl zamku na neogotyk angielski zgodnie z projektem włoskiego architekta Francesco Marii Lanciego. W zrewitalizowanych piwnicach zamku można oglądać ekspozycję przedstawiającą na makietach wszystkie przemiany architektoniczne.
W grudniu 1927 roku Dzików dotknął kataklizm. Zamek niemal doszczętnie spłonął, ocalało tylko skrzydło zachodnie. Tarnowscy zdecydowali się posiadłość odbudować w latach 1928–1929 według projektu prof. Wacława Krzyżanowskiego. Architekt nadał jej wówczas styl neobaroku Wazów i taką formę zamek ma do dziś.
Po wojnie nowe władze ulokowały w zamku szkołę rolniczą, która mieściła się w nim do przełomu XX/XXI wieku. W czasach po transformacji, gdy miasto oddało zamek na potrzeby muzeum, rozpoczęto w nim renowację wnętrz, prowadzoną ze środków unijnych, Ministerstwa Kultury i samorządowych. Na podstawie przedwojennych fotografii udało się m.in. odtworzyć wspaniałą Salę Myśliwską, sypialnię z łazienką Zdzisława Tarnowskiego i Dużą Salę. Odnowiono także pomieszczenia dobrze zachowane, jak Bibliotekę, zaprojektowaną jeszcze przez Lanciego w stylu neogotyku angielskiego (szafy, kryjące jeden z najstarszych pocztów królów polskich, są oryginalne), poczekalnię z piękną boazerią czy tzw. Biały Pokój – z białym szafami, pierwotnie przeznaczonymi na część zbiorów bibliotecznych. Pełnię świetności odzyskała także kaplica zamkowa, w której kiedyś znajdował się obraz Matki Boskiej Dzikowskiej, słynącej cudami (od XVII wieku przeniesiony do pobliskiego kościoła z klasztorem Dominikanów, ufundowanych przez Tarnowskich). A kaplicę nadal zdobi m.in. rzeźba Chrystusa i św. Jana jako dzieci, przypisywana Berniniemu.