Drozdy polubiły winogrona

Podkarpaccy winiarze mają dziś nie lada problem. W drugiej połowie września nawiedziła ich ptasia plaga. Nie pomagają straszaki. W pełni winobrania na winnice rzuciły się stada ptaków, głodujące z braku owoców, których krzewy wiosną wymarzły.

Publikacja: 15.10.2017 23:00

Agata Łukaszewicz

Agata Łukaszewicz

Foto: Fotorzepa / Waniek Ryszard

Problem w tym, że nie chodzi tylko o zaspokojenie głodu, ale i o to, że ptaki traktują winogrona jak prawdziwy smakołyk, rarytas. Ich kulinarne zachcianki nie są w smak winiarzom. I trudno im się dziwić: interes zapowiadał się świetnie, a tymczasem na krzewach zamiast dojrzewających owoców straszą oskubane gałęzie.

Może jednak zamiast załamywać ręce nad drozdami, winiarze poszerzą swoją ofertę handlową. Zamiast jedynie produkować wino, niech zaproszą na nie na Podkarpacie. Przy okazji degustacji można pokazać turystom region, słynny na całą Polskę pomnik w Rzeszowie i piękną filharmonię. Korzyść z takiej działalności może być dwa razy większa niż z produkcji wina.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku