W Białej Podlaskiej czy w Chełmie wygrały projekty infrastrukturalne, takie jak chodniki i drogi, czy sportowe, jak budowa boisk czy siłowni plenerowych. W Lublinie we wtorek zakończyło się głosowanie w tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Do rozdzielenia było 15 mln zł, z czego 6 na projekty duże, a 9 mln zł na projekty małe.
– W tym roku mieszkańcy zgłosili 157 pomysłów – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. Najwięcej projektów dotyczyło budowy i remontu dróg, remontu infrastruktury sportowej. Ale były też bardziej kreatywne, jak Rezerwat Dzikich Dzieci, czyli park kreatywności i kontaktu z przyrodą dla najmłodszych, czy sensoryczny plac edukacyjny dla dzieci w różnym wieku z interaktywną ekspozycją przybliżającą prawa fizyki. Pomysłodawca chciał, by powstał on na pl. Teatralnym. Do etapu głosowania przeszło 120 propozycji zgłoszonych przez mieszkańców. Dlaczego niemal 40 odpadło?
– Inwestycje były zlokalizowane na działkach nienależących do miasta lub o które toczą się postępowania o zwrot byłym właścicielom albo kwoty projektów przekraczały możliwości budżetu obywatelskiego, albo pomysły obejmowały zadania, które nie należą do katalogu zadań własnych gminy – wylicza Beata Krzyżanowska. W tym roku zmienił się podział kwot w budżecie obywatelskim. Wartość projektów małych musiała zamknąć się w przedziale 25–300 tys. zł, a dużych od 300 001 do 1,2 mln zł. W sumie na projekty małe przeznaczono 9 mln zł, na duże – 6 mln zł.
Poza tym każda z dzielnic miała zagwarantowane 150 tys. zł na jeden poddany pod głosowanie projekt, o ile na jej terenie w wyniku głosowania nie będzie realizowany żaden projekt inwestycyjny. – Dodatkowo projekty duże mogą być tylko i wyłącznie projektami infrastrukturalnymi, czyli dotyczącymi inwestycji miejskich, takich jak m.in. budowy, remonty czy przebudowy infrastruktury – opowiada rzecznik prezydenta Lublina.