Reklama
Rozwiń

Strefa odmieniła Lublin

Istniejąca od dziesięciu lat w Lublinie podstrefa SSE Euro Park Mielec spowodowała, że miasto wróciło na mapę ośrodków przemysłowych.

Publikacja: 12.10.2017 21:30

W zakładach na terenie strefy pracuje już niemal 3,8 tys. osób

W zakładach na terenie strefy pracuje już niemal 3,8 tys. osób

Foto: materiały prasowe

Lubelska podstrefa to 128 ha w pełni uzbrojonych terenów inwestycyjnych położonych głównie w południowo-wschodniej części miasta, choć ostatnio włączono do niej m.in. tereny Lubelli na ul. Wrotkowskiej oraz 12 ha gruntu dawnej Fabryki Samochodów Ciężarowych. W podstrefie działa 58 firm, z czego 42 rozpoczęły działalność gospodarczą. Przedsiębiorcy zainwestowali tam 1,5 mld zł, o 30 proc. więcej, niż deklarowali, uzyskując zezwolenia. Część firm jest wciąż w trakcie budowania swoich obiektów. Większość inwestorów to lokalne i regionalne spółki z różnych branż. Początkowo strefa miała głównie charakter przemysłowy. – Przełomem było pozyskanie firmy Panattoni, globalnego operatora powierzchni magazynowo-logistycznych, który przyciągnął do Lublina inne firmy, niezainteresowane budową własnych zakładów, ale wynajmem powierzchni magazynowo-produkcyjnych. Dziś mamy tam już dziewięć podmiotów dystrybucyjno-logistycznych – mówi Mariusz Sagan, dyrektor Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów UM w Lublinie.

Przedstawiciele samorządu Lublina wskazują, że dzięki utworzeniu strefy bezrobocie w mieście spadło do poziomu 6,6 proc., najniższego od 1989 r. Firmy tam zlokalizowane zatrudniają 3775 osób, z czego 2600 to nowe miejsca pracy.

– To też efekty mnożnikowe. Tysiąc miejsc pracy stworzonych w strefie daje 500 miejsc powstałych u kooperantów – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Funkcjonowanie SSE pozwoliło odbudować przemysł, który stał się jednym z kluczowych sektorów gospodarki Lublina. O ile w 2010 r. wiodącym ośrodkiem przemysłowym w Polsce wschodniej był Mielec, a Lublin zajmował drugą pozycję, o tyle w 2016 r. Lublin miał już pozycję zdecydowanego lidera z przychodami o 32 proc. wyższymi niż Mielec (przychód firm przemysłowych w Lublinie to 8,2 mld zł).

Prezydent Krzysztof Żuk podkreśla także, że miasto zarabia na strefie. Wpływy z działalności podstrefy są już o 6,8 mln zł wyższe od nakładów poniesionych na jej działalność. Przedsiębiorstwa strefowe, mimo okresowych zwolnień podatkowych, wpłaciły do budżetu miasta ponad 22,4 mln zł z tytułu podatku od nieruchomości i blisko 15 mln zł z tytułu CIT.

Specjaliści uczestniczący w zorganizowanej przez władze Lublina konferencji z okazji jubileuszu lubelskiej podstrefy szacują, że nadal będzie się ona dynamicznie rozwijać, bazując na potencje sektorów motoryzacyjnego, maszynowego, lotniczego, metalowego, poligraficznego, a także medycznego i biotechnologicznego. W efekcie, już za trzy lata zatrudnienie w podstrefie ma wzrosnąć do 6 tys. pracowników, a w 2025 r. nawet do 12 tys. Dodatkowo ma powstać kolejnych 2–3 tys. miejsc pracy w otoczeniu.

– Ten rozwój będzie następował w dwojaki sposób. W wyniku zagęszczenia podstrefy przez reinwestycje firm, które już istnieją, i inwestycje firm, które ostatnio otrzymały zezwolenia. A także, jeśli pozwolą na to przepisy prawa, przez przyłączanie do strefy nowych obszarów – mówi Mariusz Sagan.

Miasto chce przyłączyć do strefy m.in. dotychczasowe tereny aktywności gospodarczej na Bursach, Wrotkowie i w dawnej Fabryce Samochodów Ciężarowych.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku