Fotowoltaika robi coraz większą furorę w miastach, których władzom nie jest obojętna dbałość o środowisko i czyste powietrze. Technologia przetwarzająca światło słoneczne na prąd zaczyna być stosowana nie tylko w krajach bogatych w słoneczne dni, ale też na północnej półkuli, w tym w Polsce.
W miastach ogniowa fotowoltaiczne mogą zasilać parkomaty, lampy uliczne, sygnalizację świetlną, układy pomiarowe na stacjach rozdziału gazu, ropy czy produkować prąd dla przedsiębiorstw, szkół, szpitali itp. W Europie liderem w produkcji prądu ze słońca wcale nie są Włochy czy Hiszpania, ale Niemcy, którym fotoogniwa dostarczają tyle prądu, ile wynosi cała produkcja polskich elektrowni konwencjonalnych. Mamy więc tu kogo gonić.
W tym roku w Olsztynie pojawiła się kolejna już miejska inwestycja w czyste środowisko. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji uruchomiło na swoim terenie farmę fotowoltaiczną. Ten sposób wytwarzania energii zmniejsza zanieczyszczenia powietrza, dzięki niższej emisji dwutlenku węgla.
– Chcemy, żeby Olsztyn miał czyste powietrze, bo to przekłada się na zdrowie mieszkańców i wizerunek miasta. Farma fotowoltaiczna znakomicie wpisuje się w naszą proekologiczną działalność – mówił podczas uruchamiania farmy prezydent Piotr Grzymowicz.