W tym roku, według wstępnych wyliczeń branży, Warmię i Mazury powinno odwiedzić przynajmniej 1,1 mln osób. Czyli przynajmniej o 10 proc. więcej niż w sezonie 2016. Są to głównie Polacy i Niemcy, chociaż na parkingach można znaleźć auta z rejestracją francuską, czeską, holenderską czy belgijską.
To dla nich właśnie powstają nowe stanice wodne, które teraz rywalizują ze sobą o Nagrodę Złotego Brzegu przyznawaną przez Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, wspierane przez Polski Związek Żeglarski oraz resorty sportu, turystyki, gospodarski morskiej i żeglugi śródlądowej. Premiowane są szczególnie modernizacja marin żeglarskich i stancji wodnych, szlaki wodne. Nagradzane są najlepsze kempingi.
Rozbudowuje się także prywatna baza hotelowa. Znalezienie w sezonie stolarza czy murarza graniczy z cudem. – Wszyscy się budują, ulepszają standard – słychać.
Miasto Iława dostało nagrodę za ofertę dla turystów, inwestycje nad brzegiem Jezioraka i budowę nowoczesnej infrastruktury dla wodniaków. W Mrągowie powstała nowa Ekomarina i Centrum Edukacji Ekologicznej. Eugeniusz Faryj z Rucianego-Nidy dostał nagrodę za rewitalizację, w efekcie której powstał port jachtowy z prawdziwego zdarzenia i to z infrastrukturą, która jest atrakcyjna także dla osób, które nie wchodzą na pokład. Cały czas rozbudowuje się najpopularniejszy polski szlak kajakowy rzeką Krutynią. Teraz stanica ma już standard światowy. Dużym impulsem dla wodniaków była zmiana przepisów pozwalająca na czarterowanie jachtów nawet 7-metrowych.