Dobra koniunktura nie ominęła wielkopolskiego rynku mieszkaniowego.
– Najdrożej, ze względu na ceny działek, jest w centrum Poznania, gdzie powstają głównie kameralne inwestycje – mówi Sławomir Horbaczewski, ekspert rynku nieruchomości. – Dlatego wielu poznaniaków decyduje się na dobrze skomunikowane ze śródmieściem obrzeża.
Rynek wystrzelił
W ofercie dominują mieszkania popularne, ale trafiają się i apartamenty z wyższej półki. – Tych ostatnich jest jednak w Poznaniu mniej niż w Krakowie, Trójmieście i we Wrocławiu, nie mówiąc już o stolicy – zauważa Marcin Uryga, ekspert Emmerson Realty. Od stycznia do czerwca, jak podaje GUS, najwięcej mieszkań – prawie 2,2 tys. – oddano w powiecie poznańskim. W powiecie wrzesińskim – 440, gnieźnieńskim – 316, a ostrowskim – 297. W samym Poznaniu rynek zasiliło ponad 1,7 tys. lokali.
Ceny mieszkań w stolicy Wielkopolski są stabilne. Od roku średnia za mkw. nowego lokalu wynosi ok. 6,5 tys. zł. – Ceny będą jednak stopniowo rosnąć, ponieważ systematycznie drożeją grunty, w górę idą także koszty budowy – wyjaśnia Horbaczewski. – Społeczeństwo się bogaci, rosną zarobki, gospodarka się rozwija. Polacy chcą mieszkać w coraz lepszych i większych mieszkaniach. Ceny lokali z lepszym adresem przekraczają 7 tys. zł za metr. Zdarza się, choć rzadko, że deweloperzy żądają nawet więcej.