Skocz kajakiem na Białoruś

Nasz wschodni sąsiad otwiera się na turystów z Polski i Europy, zachęcając do pięciodniowego pobytu bez wiz. Podlasie może na tym sporo skorzystać.

Publikacja: 21.08.2017 22:00

Kajakowo-rowerowo-piesze przejście graniczne w Rudawce na Kanale Augustowskim. Stąd można dalej dopł

Kajakowo-rowerowo-piesze przejście graniczne w Rudawce na Kanale Augustowskim. Stąd można dalej dopłynąć aż do Niemna.

Foto: materiały prasowe

Po raz pierwszy w te wakacje z podlaskiej Rudawki można przedostać się na białoruską strefę Kanału Augustowskiego oraz dotrzeć aż do Grodna i okolic rowerem lub pieszo. To dodatkowa możliwość, bo od ubiegłej jesieni przejście w Rudawce było wyłącznie przejściem kajakowym. Co ważne, pobyt może trwać do pięciu dni bez wizy, jedynie na podstawie przepustki.

Według danych podlaskiej Straży Granicznej od 28 kwietnia do 16 sierpnia granicę w Rudawce przekroczyło 2154 osób (w obu kierunkach), najwięcej, bo ponad 1,1 tys., na rowerach. To blisko dziesięć razy więcej niż jeszcze rok wcześniej, kiedy odprawiono tu tylko 271 kajakarzy. Z bezwizowego wjazdu na Białoruś skorzystali w tym roku nie tylko Polacy czy Białorusini, ale także Litwini, Australijczycy, Belgowie, Brytyjczycy, Czesi, Estończycy, Niemcy, Amerykanie, Włosi, Szwajcarzy. To pokazuje, że to nowa, turystyczna szansa dla regionu.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej