Taki będzie Lublin

Podwojenie powierzchni pod budownictwo jednorodzinne, więcej działek pod zabudowę wielorodzinną i inwestycje, nowe rozwiązania komunikacyjne oraz ochrona terenów zielonych.

Publikacja: 10.08.2017 23:00

W Lublinie ma przybyć m.in. terenów zielonych.

W Lublinie ma przybyć m.in. terenów zielonych.

Foto: Fotolia

Takie są założenia projektu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla miasta Lublina. To podstawowy dokument planistyczny określający zasady rozwoju urbanistycznego miasta. Obowiązujący dzisiaj uchwalono 17 lat temu w innych realiach gospodarczych i prawnych.

– Nie uwzględnia on aktualnych uwarunkowań i potrzeb miasta, na przykład obecności portu lotniczego, strefy ekonomicznej czy planowanego dworca metropolitarnego. Nie odnosi się też do najważniejszych dokumentów dla miasta, takich jak strategia rozwoju Lublina czy województwa lubelskiego. Nowe zapisy chronią walory środowiska przyrodniczego przy jednoczesnym umożliwieniu rozwoju gospodarczego – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Nowy dokument uwzględnia 260 wniosków złożonych przez mieszkańców dotyczących w znacznej mierze zwiększenia powierzchni terenów umożliwiających zabudowę. To konieczność. Zgodnie z prognozami przy obecnym zapotrzebowaniu rezerwy terenów na budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne w Lublinie wystarczyłyby na około 16 lat, zaś rezerwy pod budownictwo wielorodzinne na ok. 21 lat.

Studium przewiduje, że nowe domy mogłyby powstać na obszarach do tej pory zarezerwowanych wyłącznie pod grunty rolne bez prawa zabudowy w dzielnicach Szerokie, Sławin, Głusk i Bursaki. W pierwszej kolejności zabudowywane mają być tereny posiadające już dogodny dostęp do dróg oraz infrastruktury technicznej. Studium przewiduje podwojenie powierzchni pod zabudowę jednorodzinną i wzrost o około 60 proc. powierzchni pod budownictwo wielorodzinne. Nowe bloki mogłyby powstać m.in. na części Górek Czechowskich.

Jednocześnie, jak podkreślają miejscy planiści, studium ma zapewnić ochronę przed żywiołowym rozprzestrzenieniem się zabudowy mieszkaniowej na użytkach rolnych i leśnych położonych w południowej części miasta (Zemborzyce, Abramowice) oraz północno-wschodniej (Trześniów, Jakubowice Murowane, Pliszczyn).

Wzrosnąć ma też powierzchnia terenów inwestycyjnych. To wynika m.in. ze wskazania Lublina w planach województwa jako ośrodka metropolitalnego, gdzie procesy urbanizacyjne mogą być szczególnie intensywne. Miejsca pod inwestycje wygospodarowane zostaną szczególnie w części wschodniej miasta (tam gdzie już istnieje podstrefa specjalnej strefy ekonomicznej) oraz na Wrotkowie, w okolicy zakładów Lubelli.

Planiści w odniesieniu do infrastruktury komunikacyjnej wskazują, że priorytetem jest rozwój i uprzywilejowanie transportu zbiorowego, ruchu rowerowego i pieszego.

Plany przewidują dodanie nowych dróg. Jedna z nich miałaby połączyć węzły: Lublin Węglin i Lublin Felin, tworząc połączenie wschód-zachód dla części południowej miasta.

Ratusz chce też wzmacniać struktury ekologiczne miasta. Studium przewiduje objęcie ochroną 13 nowych zielonych obszarów, w tym m.in. 11 projektowanych zespołów przyrodniczo-krajobrazowych (na obszarach dolin rzecznych i suchych oraz Górkach Czechowskich). Ochroną mają być objęte użytki ekologiczne i tereny leśne (przewiduje się nawet zalesienie niektórych miejsc).

Konstytucja planistyczna miasta budzi zainteresowanie mieszkańców. W czasie konsultacji społecznych zgłoszono ponad 1000 uwag mieszkańców, które teraz będą analizowane, a jeśli okażą się zasadne, wprowadzone do dokumentu.

Zastrzeżenia do planów rozwoju miast ma m.in. Marcin Skrzypek z Forum Kultury Przestrzeni w Lublinie. Uważa, że tak dużego wzrostu powierzchni pod zabudowę mieszkaniową nie da się uzasadnić realnymi potrzebami miasta, bo odbędzie się to m.in. kosztem terenów, które pełnią funkcję zielonych płuc miasta.

Prezydent Krzysztof Żuk, broniąc koncepcji rozwoju terenów pod zabudowę, przekonuje, że odrolnienia gruntów domagają się od lat właściciele tych terenów. Poza tym mniejsza liczba działek pod zabudowę będzie oznaczać wzrost cen mieszkań w Lublinie.

Takie są założenia projektu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla miasta Lublina. To podstawowy dokument planistyczny określający zasady rozwoju urbanistycznego miasta. Obowiązujący dzisiaj uchwalono 17 lat temu w innych realiach gospodarczych i prawnych.

– Nie uwzględnia on aktualnych uwarunkowań i potrzeb miasta, na przykład obecności portu lotniczego, strefy ekonomicznej czy planowanego dworca metropolitarnego. Nie odnosi się też do najważniejszych dokumentów dla miasta, takich jak strategia rozwoju Lublina czy województwa lubelskiego. Nowe zapisy chronią walory środowiska przyrodniczego przy jednoczesnym umożliwieniu rozwoju gospodarczego – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Pozostało 83% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej