Aktualizacja: 11.05.2025 21:14 Publikacja: 17.07.2017 23:00
Iwona Trusewicz
Foto: Fotorzepa / Sklodowski Krzysztof
Po wyprawach na Nową Zelandię, Tasmanię czy Grenlandię postanowiłam odkryć coś, co nie wymagało tyle pieniędzy i czasu. Wrzuciłam rower na dach samochodu i przez dwa tygodnie objeżdżałam Litwę, Łotwę i Estonię. Po raz kolejny przekonałam się, że miejsca ciekawe są nie tylko na końcu świata, ale także pod naszym nosem. Podobnie jest z Podlasiem. Wiele niespodzianek skrywa chociażby Suwalski Park Krajobrazowy. Lodowiec uformował tam rynnowe jeziora, wzgórza i rozległe płaskowyże. Widoki są niezwykłe. Choćby Cisowa Góra, która jako regularny stożek nazywana jest suwalską Fudżijamą.
Współpraca gmin, rozwój infrastruktury rowerowej oraz wykorzystanie kolei do obsługi komunikacyjnej aglomeracji...
Osiągnęła spektakularny sukces w Dolinie Krzemowej. Jest założycielką i dyrektor generalną akceleratora biznesow...
Jaka jest sytuacja finansowa polskich samorządów? Co mówi o kondycji JST najnowszy Ranking Finansowy Samorządu T...
Województwo Lubuskie rozpoczęło wielkie świętowanie 15-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej.
Paulina Czurak, właścicielka pracowni architektonicznej Ideograf, i Wojciech Witek, współwłaściciel Iliard Archi...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas