Tymczasem sposób prezentowania tego typu miejsc znacząco się zmienił. 20 czy 30 lat temu folklor, dziedzictwo osadników przedstawiano niesłychanie konserwatywnie i zachowawczo. Dzisiaj te karty z naszej burzliwej historii stają się ogromnym kapitałem, ponieważ turystów przyciągają ślady czegoś autentycznego.
Nawet w Polsce świadomość bardzo rozwiniętego kilkaset lat temu osadnictwa z terenu Królestwa Niderlandów jest bardzo niska. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że tradycje choćby produkcji twardych serów na terenach obecnej Polski nie wzięły się z kosmosu, tylko zostały przywiezione z innych krajów. Ślady mieszkańców z różnych społeczności są zresztą widoczne do dzisiaj, zachowały się choćby w dawnych nazwach miejscowości.