Do 16 czerwca mieszkańcy, firmy i instytucje regionu mieli czas na konsultowanie przyjętego w kwietniu przez zarząd województwa projektu tzw. ustawy antysmogowej. Jeżeli we wrześniu samorząd ją uchwali, to zacznie obowiązywać od maja 2018 r.
Uchwała zakaże opalania domów i mieszkań paliwami złej jakości (m.in. węgiel brunatny, mokre drewno, miał węglowy, itp.), a także ustala terminy na wymianę pieców na lata od 2024 do 2030.
Antoni Konopka, członek zarządu województwa, a zarazem szef zespołu antysmogowego, podkreślał, że dokument ma charakter ewolucyjny. Jednak bardziej zanosi się na rewolucję w opolskich domach. Samorząd zapowiedział bowiem, że nie ma pieniędzy, aby dopłacać do wymiany pieców. Ludzie będą musieli zrobić to na własny koszt. A jest on niemały, bo wiąże się nie tylko z wymianą pieców starej generacji, ale często także z postawieniem nowego komina.
W tak długiej perspektywie nie wiadomo też, jaka będzie polityka wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. Niedawno stosowały specjalne dopłaty i preferencyjne kredyty dla osób zmieniających źródło ciepła na bardziej przyjazne środowisku. Na razie wiadomo, że wymiana samych pieców węglowych poprawi jakość powietrza o 20–30 proc.