Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.06.2025 07:44 Publikacja: 07.06.2017 22:00
Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski
Rz: Jak to się stało, że pan, urodzony we Lwowie, i pańska żona, Zofia Nasierowska, warszawianka, wybraliście na swoje siedlisko Mazury?
Janusz Majewski: Nie byliśmy w tym bardzo oryginalni, bo Mazury stały się dużo wcześniej dla wielu ulubionym miejscem odpoczynku. Jeździliśmy do znajomych w różne miejsca, np. do Krzyży – tam skupiała się już w latach 50. młodzież studencka. Zawarliśmy wtedy wiele znajomości, które przetrwały całe życie. Stworzyło się tam środowisko, do którego w pewnym sensie zaczęliśmy przynależeć. Po ukończeniu łódzkiej Filmówki zrobiłem jedno przedstawienie w warszawskim teatrze STS – właśnie dzięki temu, że wcześniej poznaliśmy się z Agnieszką Osiecką i Andrzejem Jareckim na Mazurach. Od 1960 roku mieszkałem z żoną w Warszawie – tu spędziliśmy 30 lat. Zbliżała się już emerytura, były lata przełomu, wiele się działo. Zaczęła się era trudności finansowych, jeśli chodzi o produkcje filmowe, a ja zacząłem być w wieku, który domagał się odpoczynku. Do tego moja żona, fotografik, zaczęła chorować na oczy i okulista doradził jej rozstanie z pracą.
Współpraca gmin, rozwój infrastruktury rowerowej oraz wykorzystanie kolei do obsługi komunikacyjnej aglomeracji...
Osiągnęła spektakularny sukces w Dolinie Krzemowej. Jest założycielką i dyrektor generalną akceleratora biznesow...
Jaka jest sytuacja finansowa polskich samorządów? Co mówi o kondycji JST najnowszy Ranking Finansowy Samorządu T...
Województwo Lubuskie rozpoczęło wielkie świętowanie 15-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej.
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Paulina Czurak, właścicielka pracowni architektonicznej Ideograf, i Wojciech Witek, współwłaściciel Iliard Archi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas