„Białostocki okręg, któremu pozostało zaledwie kilka dni na otwarcie mistrzostw, przygotowuje się bardzo solidnie i wszystkie szczegóły zostały już prawie skończone, ale niestety komendant ośrodka por. Żmudziński popełnił wielki błąd. Dopiero na dwa tygodnie przed mistrzostwami zabrał się do przebudowania bieżni, o której trzeba było pomyśleć nieco wcześniej, w ten sposób uniemożliwił wszystkim lekkoatletom białostockim treningi. Jeśliby Białystok posiadał drugą bieżnię byłoby to godne pochwały, tak zaś stało się raczej lekkomyślnością” – tak w lipcu 1935 roku „Przegląd Sportowy” oceniał stan przygotowań do XVI Lekkoatletycznych Mistrzostw Polski mężczyzn, które miały się odbyć kilka dni później w stolicy Podlasia. Niestety, prognozy dziennika okazały się słuszne. Według prasowych relacji właśnie z powodu złego stanu nawierzchni, ale też słabszego poziomu sportowców, „zawody stały na gorszym niż zakładano poziomie”.
Stadion Zwierzyniec liczył wówczas niespełna dziewięć lat. Na oddanym do użytku 5 września 1926 roku obiekcie można było grać w piłkę, uprawiać lekką atletykę, obok zbudowano także korty tenisowe, pierwotnie planowano zrobić w pobliżu miejsce pod pole golfowe. Nieszczęsna bieżnia, na którą tak narzekano dziesięć lat później, miała 425 m długości, była piaszczysta z drobinkami kamieni i bardzo wrażliwa na pogodę. Trudno było na niej osiągać dobre rezultaty.
Po modernizacji
Dziś nikomu nie przyjdzie do głowy narzekać na arenę najbliższych mistrzostw Polski, w których w przeciwieństwie do tych z 1935 roku wystartują także najlepsze w kraju kobiety. Od kilku miesięcy Białystok może się chwalić lśniącym nowością stadionem lekkoatletycznym.
Modernizacja obiektu trwała kilka miesięcy. Rozebrano starą tartanową bieżnię, nie tę przedwojenną, ale powstałą w latach 80. i przebudowaną pod koniec wieku. Zdemontowano wszystkie inne urządzenia lekkoatletyczne oraz system odwodnienia. W zamian powstała 8-torowa bieżnia o długości 400 m, bieżnie proste do biegów sprinterskich na dystansie 100 i 110 m przez płotki, rzutnie, skocznie, nowoczesny system odwodnienia. Nowa nawierzchnia do biegania wykonana została w technologii mondo – z kauczukowych rolek. Jej wielką zaletę stanowi specjalna warstwa, która zapewnia nieprzepuszczalność wody.
W listopadzie – przed ostatecznym zakończeniem prac przez wykonawcę – obiekt w Zwierzyńcu wizytowała delegacja z laboratorium Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Jej przedstawiciele badali każdy detal stadionu, wytrzymałość nowej nawierzchni, odporność na zerwanie, rozciąganie, wszelkiego rodzaju odkształcenia. Już wtedy wiadomo było, że Białystok będzie gospodarzem mistrzostw Polski. PZLA chciał mieć pewność, że dokonał właściwego wyboru. Nie zgłoszono żadnych zastrzeżeń. Atest został przyznany. Inwestycja wykonana kosztem 3,2 mln zł zdała pierwszy egzamin.