Kompleks nawozowy w Grupie Azoty Puławy zostanie rozbudowany o kolejne instalacje. Dzięki temu chemiczna spółka wypełni lukę w ofercie i zyska bazę do produkcji nowoczesnych produktów dla rolników. To jednocześnie największy realizowany obecnie projekt w tym segmencie w całej Grupie Azoty i największa inwestycja w puławskich zakładach od kilkunastu lat.
Puławy na modernizację obecnych i budowę nowych linii produkcyjnych wydadzą w najbliższych latach ponad miliard złotych. Tylko w tym roku nakłady sięgną około 390 mln zł, czyli o 40 proc. więcej niż w roku 2016.
Kluczowy projekt to budowa kolejnej linii do produkcji kwasu azotowego według technologii zakupionej od niemieckiego Thyssenkrupp Industrial Solutions. Do tego zmodernizowane zostaną obecnie eksploatowane cztery instalacje. Koszt całego projektu szacowany jest na 695 mln zł. W efekcie oferta Puław zostanie wzbogacona o nowe nawozy – saletrę wapniową, potasową i magnezową. Staną się one surowcem do produkcji bardziej zaawansowanych produktów.
Równolegle trwa budowa instalacji granulacji mechanicznej saletry za 385 mln zł. Projekt ten zakłada uruchomienie dwóch linii produkcyjnych – pierwsza ma ruszyć w 2018 r., a kolejna w roku 2020. Produktem końcowym będzie saletrzak i saletra amonowa mechanicznie granulowana – nawozy o wyższych parametrach bezpieczeństwa w transporcie i lepszej aplikacji na polach. Inwestycja zakłada też budowę infrastruktury do magazynowania, pakowania i wysyłki towaru.
Na razie jednak sytuacja na rynku, w tym niskie ceny nawozów, nie sprzyjają Azotom. Analitycy przekonują, że po słabszym 2016 r. wciąż nie widać czynnika, który spowodowałby istotną poprawę sytuacji w branży. W ubiegłym roku Puławy wypracowały 3,3 mld zł przychodów, co oznacza spadek o 12 proc. w porównaniu z 2015 r. W tym samym czasie zysk netto puławskiej spółki stopniał o 40 proc., sięgając 270,3 mln zł.