Wiesława Borowskiego i jego kolekcję znają w 10-tysięcznym Biskupcu jeśli nie wszyscy, to większość długoletnich mieszkańców. Mieszka tu od 12. roku życia, a więc blisko pół wieku.
Przez te lata Biskupiec przemienił się z prowincjonalnej warmińskiej mieściny w urodziwe, zanurzone w zieleni miasto z odrestaurowanym rynkiem i gotyckimi zabytkami. A 61-letni dziś Wiesław Borowski stał się posiadaczem największej w Polsce – a według niektórych także w Europie – prywatnej kolekcji aparatów fotograficznych. Piszą o nim gazety, nie tylko polskie, i pokazują telewizje.