Wawel w Piotrkowie

Zamki w Łęczycy, Uniejowie, Opocznie i Piotrkowie stanowią magnes do poznania średniowiecznej historii z czasów, gdy Łodzi nie było w planach.

Publikacja: 03.05.2017 22:30

Na zamku w Łęczycy odbył się w 1409 roku sejm z udziałem Władysława Jagiełły.

Na zamku w Łęczycy odbył się w 1409 roku sejm z udziałem Władysława Jagiełły.

Foto: materiały prasowe

Siła literackich kreacji jest tak duża, że w powszechnej świadomości Polaków Łódzkie funkcjonuje jako region zdominowany przez przemysł włókienniczy. Nie da się ukryć, że miała na to wpływ niezwykle sugestywna wizja przedstawiona przez Władysława Reymonta w powieści „Ziemia obiecana”, a także równie sugestywna ekranizacja książki noblisty dokonana przez Andrzeja Wajdę.

Tymczasem ten region to nie tylko Łódź i jej historia, co podkreśla niezwykle bogata mapa budowli warownych, zamków i pałaców w województwie. W gorszym lub lepszym stanie zachowało się ich około 30. Nawet w tak bardzo związanym ze współczesnymi inwestycjami Strykowie, gdzie położony jest jeden z najważniejszych węzłów komunikacyjnych w kraju – znaleziono relikty zamkowej przeszłości.

Malownicze ruiny i pozostałości imponujących budowli możemy podziwiać w Basiekierach, Bolesławcu, Drzewicy, Inowłodzu. Mało pozostało po warowni w Białaczowie, gdzie wychowywała się matka Jana Kochanowskiego. Imponująco przedstawiają się zamki w Łęczycy, Lutomiersku, Uniejowie, Rawie Mazowieckiej, Piotrkowie Trybunalskim, Oporowie.

Kochanka króla

Opoczno zapisało się w historii i sztuce również dzięki postaci Esterki, która zastąpiła w łożu Kazimierza Wielkiego jego czeską miłośnicę Rokiczankę. Esterkę uwiecznił jako pierwszy w swojej kronice Jan Długosz. Z kolei Ignacy Kraszewski w „Myszeidzie” napisał: „Trunkiem się wielkie dusze upodlały: Leszków i Mieszków on na złe przemienił. Bolesław, z męztwa okrzykniony Śmiały, Miodem Kijowskim cnoty wykorzenił. Poległ na uczcie Przemysław wspaniały, Gdy się w Rogoźnie do kufla nie lenił. Kazimierz — wielki! a przecie kwaterką Łykał miód smaczny w Łobzowie z Esterką”. Z kolei Ignacy Kraszewski szóstą część powieści „Król chłopów” zatytułował „Esthera”. Aleksander Bronikowski napisał dwutomową powieść „Kazimierz Wielki i Esthera”.

Esterka była wnuczką szanowanego żydowskiego opoczyńskiego lekarza Małacha, a owocem jej ognistego romansu z królem mieli być dwaj synowie z nieprawego łoża – Pełka i Niemir. W Opocznie na ulicy Kościuszki 15 znajduje się do dziś dom noszący imię pięknej Żydówki. W czasie powstania styczniowego więziono tam powstańców, o czym wspomina Stefan Żeromski w „Wiernej rzece”.

Legendy, na które powołuje się Lidia Świątek, najwybitniejsza znawczyni historii Opoczna, wskazują okoliczności, w których król miał poznać swoją ukochaną. Jedna z nich mówi o polowaniu. Gdy piękna dziewczyna zbierała zioła dla swojego dziadka Jonasa Mordochaja, wpadł na nią spłoszony tur. Już żegnała się z życiem – gdy przeszyte oszczepem zwierzę runęło na ziemię. Król podawał się na początku za dworzanina królewskiego, a potem kazał w Opocznie wybudować dla kochanki dom.

Tyle legenda. Pewne jest, że Kazimierz Wielki przeniósł Opoczno na nowy teren, lokując je wokół dzisiejszego placu Kościuszki. Do dzisiaj zachowały się nazwy dawnych ulic: Garncarska, Szewska, Kołomurna.

Chociaż kronikarz Janko z Czarnkowa podaje, że Kazimierz Wielki zbudował w Polsce 35 zamków, powstało ich 80. Jednym z nich była warownia opoczyńska. Król postawił ją w sercu miasta. Na początku pełniła funkcje obronne, chroniące ludność przed najazdami Litwinów i Tatarów, potem zaś już wyłącznie administracyjne. Spłonęła, niestety, podczas pożaru miasta w XV w., ale potem powróciła jako własność króla Zygmunta Augusta. Zamek ponownie został zniszczony w czasie wojen szwedzkich w 1655 r.

W połowie XIX w. ruiny zdokumentował Stanisław T. Chrząński, członek delegacji przeprowadzającej inwentaryzację zabytków w Królestwie Polskim pod kierunkiem Kazimierza Stronczyńskiego. To stało się podstawą odbudowy obiektu w kształcie zbliżonym do współczesnego. W 1976 r. rozpoczęto adaptację budynku dla potrzeb Muzeum Regionalnego. Dziś można tu oglądać ekspozycje etnograficzną, historyczną oraz malarską.

Diabeł Boruta

Wielką historią naznaczony jest zamek w Łęczycy zbudowany w czasie, gdy Kazimierz Wielki włączył Księstwo Łęczyckie do Polski. W roku 1409 odbył się tu sejm z udziałem Władysława Jagiełły, na którym omawiano zbliżającą się wojnę z zakonem krzyżackim. Po bitwie pod Grunwaldem więziono w zamku krzyżackich jeńców. Trzymano ich prawdopodobnie pod bramą.

I potem łęczycka warownia gościła wielkie wydarzenia. Czterokrotnie w Łęczycy odbywały się sejmy, zaś w latach 1454–1466, podczas kolejnej wojny z zakonem, stała się siedzibą króla Kazimierza Jagiellończyka. Kiedy czas wielkich wojen w centralnej Polsce się skończył, starosta Jan Lutomirski, podskarbi koronny, żupnik krakowski, bliski współpracownik Zygmunta Augusta – przebudował zamek na starościńską rezydencję.

Dzisiaj, choć łęczycki zamek jest w częściowej ruinie, imponuje wieża bramna z Domem Nowym i wieża główna połączona z bramną wysokim murem. Wejście na dziedziniec jest bezpłatne. Zamkowe sale goszczą Muzeum Ziemi Łęczyckiej, gdzie można się zapoznać z historią miasta, zamku i poznać samego diabła Borutę w wielu wcieleniach. Warto tam wstąpić, a choćby i podróżując trasą Łódź–Gdańsk.

Zamek w Oporowie należy do najlepiej zachowanych obiektów gotyckich w Polsce. Ufundował go prawdopodobnie Mikołaj Oporowski, wojewoda łęczycki. Jego spadkobiercą został syn Władysław, jeden z najbardziej wpływowych polityków, zarówno na dworze króla Władysława Jagiełły, jak i Kazimierza Jagiellończyka. Sprawował urząd podkanclerzego koronnego, był także biskupem włocławskim, a następnie arcybiskupem gnieźnieńskim i prymasem. Kontynuował budowę zamku, a gdy był tym zajęty – zaniedbywał podobno sprawy publiczne. Zamek świadczył o zamożności jego właściciela i rodu, z którego się wywodził. Budowli nadano charakter rezydencji, odsuwając na drugi plan walory obronne.

Po wojnie kompleks zamkowo-parkowy przeszedł na własność państwa. Dokonano znacznej regotyzacji obiektu. Podczas prac odkryto ostrołukowy portal prowadzący z Sali Rycerskiej na ganek. Obecnie znajduje się tu muzeum, gdzie eksponowana jest m.in. kolekcja rycersko-myśliwska. Jest też udostępniany na ceremonie ślubne.

Zamek i cerkiew

Pierwsze wzmianki o zamku w Uniejowie pochodzą z 1339 roku. Odbywały się tu zjazdy duchowieństwa, a podczas wojny trzynastoletniej trzymano tu relikwie, m.in. głowę św. Wojciecha. W roku 1485 uwięziono gdańszczanina Hansa Brandta, rzeźbiarza, któremu arcybiskup zlecił wykonanie nagrobka św. Wojciecha. Ten wziął pieniądze, nie wywiązując się z umowy. Został jednak złapany i prace skończył w więzieniu.

Podczas zaborów rząd carski przekazał zamek, wraz z tytułem hrabiowskim, generałowi Aleksandrowi Tollowi w nagrodę za zasługi w tłumieniu powstania listopadowego. Tollowie przeprowadzili kolejny remont, ukształtowali założenie parkowe i pozostawali w Uniejowie do końca I wojny światowej. Zabytek został odbudowany w latach 1956–1967. Obecnie mieści Lawendowe Termy – hotel i spa. Można zwiedzać piękny park i wejść na wieżę zamkową.

Aż dwa zamki można podziwiać w Piotrkowie Trybunalskim. Zawdzięczamy to zjazdom królewskim, które nadały miastu większe znaczenie. Kazimierz Wielki polecił zbudować rezydencje, która stanęła w roku 1347. Później okazało się, że budynek jest za mały. Dlatego nadworny murator króla Zygmunta Starego, Benedykt z Sandomierza, wzniósł nową rezydencję, która została ukończona w 1520 roku. W zamku można znaleźć podobieństwa do Wawelu – zwłaszcza w układzie komnat i wystroju architektonicznym murów. Tłumaczy się to tym, że Benedykt pracował wcześniej przy przebudowie królewskiej rezydencji w Krakowie.

Zamek zniszczony przez Szwedów został odbudowany w latach 1668–1671 przez Michała Warszyckiego. Co prawda w 1869 roku gubernator piotrkowski kazał zamienić dawną królewską rezydencję na garnizonową cerkiew, ale po zakończeniu wojny odbudowano zamek, przywracając mu cechy renesansowe.

Drugi piotrkowski obiekt usytuowany jest nieopodal w Bykach. Wzniesiony w stylu późnogotyckim przez rodzinę Jaxów herbu Gryf na początku XVII w., został zmieniony na renesansowy pałac. Upadek Rzeczpospolitej wiązał się i z jego upadkiem. Julian Ursyn Niemcewicz pisał o zaniedbanej, a niegdyś bogatej rezydencji. Po II wojnie światowej ówczesny właściciel przekazał obiekt do dyspozycji szkolnictwa. Dziś zamek mieści Ośrodek Doradztwa Rolniczego, ale choć zmienił swoje przeznaczenie – jego bryła zachwyca tak jak przed wiekami.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej