Z danych Colliers International wynika, że w Poznaniu powstaje ok. 80 tys. mkw. powierzchni biurowej. – Biura trafią na rynek w ciągu dwóch lat – zapowiada Olga Drela.
– W porównaniu z innymi miastami regionalnymi, np. rekordowym Krakowem, gdzie powstaje 250 tys. mkw., to niewiele. Jedynie w Katowicach buduje się mniej niż 50 tys. mkw. – zwraca uwagę. Poznań systematycznie odrabia jednak straty. W 2016 roku pod względem nowoczesnej powierzchni biurowej stolicę Wielkopolski wyprzedziły Katowice.
Kilkadziesiąt centrów
– Największe poznańskie inwestycje, inaczej niż ubiegłych latach, mamy w centralnej części miasta – zauważa Drela. – W tym roku ma być ukończony m.in. Bałtyk (15 tys. mkw., Garvest RE). Największą powstającą inwestycją jest zaś drugi etap Business Garden szwedzkiego dewelopera Vastint.
Kamil Białkowski, ekspert agencji Walter Herz, dopowiada, że popyt na biura jest w Poznaniu w pełni zaspokajany. Rocznie wynajmuje się ok. 65 tys. mkw. – Poznań jest atrakcyjny przede wszystkim dla firm z sektora usług dla biznesu – mówi Białkowski. – W ostatnich trzech latach w tym regionie otwarto 27 tego typu centrów. Z ich usług korzystają m.in. Niemcy, Brytyjczycy, Amerykanie. Światowy zasięg ma ok. 30 proc. centrów.