Gdyby Steve Jobs i Steve Woznak dziś zakładali Apple, to wszyscy nazywaliby tę i inne spółki z Krzemowej Doliny nie garażową, ale startupem. Zasada jest ta sama co 40 lat temu: oryginalny pomysł na biznes, nowatorski produkt; nie dość pieniędzy, by szybko ruszyć do przodu. Stąd poszukiwanie kapitału i inwestorów. Stąd programy startowe dla nowych pomysłów coraz popularniejsze także w Polsce.
Jedna z platform dla startujących firm – TechnoparkBiznesHub działająca w Kieleckim Parku Technologicznym – w końcu marca rzuciła 30 młodych przedsiębiorców na głęboką wodę. Wzięli udział w największych imprezach startupowych w USA i Niemczech.