Na kolarskiej emigracji

Marcin Białobłocki przez wiele lat dzielił sportową pasję z pracą fizyczną. Dziś jest jednym z najlepszych polskich kolarzy.

Publikacja: 20.03.2017 22:00

Marcin Białobłocki zaraża innych swoim niezwykłym podejściem do pracy.

Marcin Białobłocki zaraża innych swoim niezwykłym podejściem do pracy.

Foto: CCC Sprandi

W 2005 roku, gdy miał 22 lata, jak tysiące Polaków postanowił udać się na emigrację zarobkową. W Sokółce, skąd pochodzi nie widział szans na dobrą pracę. Wcześniej stracił również nadzieję, że wybije się dzięki kolarstwu. Za wielkich sukcesów nie miał, najwyżej w lokalnych wyścigach na Podlasiu i w okolicach, nie chciała związać się z nim dłużej żadna polska grupa zawodowa, a nawet półzawodowa, jeździł więc na rowerze z miłości do tego sportu. Także tam, gdzie wyemigrował i gdzie mieszka do dziś – w Anglii.

Pozostało 92% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej