Reklama
Rozwiń

Polska śni o metropoliach

Pomysł na powiększenie obszaru Warszawy to próba upodobnienia stolicy do dużych światowych miast.

Publikacja: 21.02.2017 23:00

Liczba mieszkańców nowego, zaprojektowanego przez PiS nowego miasta stołecznego nie przekroczy 2,5 m

Liczba mieszkańców nowego, zaprojektowanego przez PiS nowego miasta stołecznego nie przekroczy 2,5 mln mieszkańców

Foto: 123RF

Nikt nie ma wątpliwości, że miasta takie jak Nowy Jork, Tokio, Londyn czy Paryż są metropoliami. Są to centra kultury i finansów, nowoczesności i innowacyjności. I to te cechy, a nie uchwalone przez parlamenty krajowe ustawy, sprawiają, że za metropolie je uznajemy.

Podczas gdy mieszkańcy stolicy i otaczających ją 32 gmin protestują przeciwko przygotowanemu przez Prawo i Sprawiedliwość projektowi ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy, wójt Prażmowa Sylwester Puchała nie wyobraża sobie, aby jego gmina mogła znaleźć się poza granicami nowej, wielkiej Warszawy. Jak podkreśla, położony zaledwie 15 km od stolicy Prażmów zawsze był z nią związany. – Byliśmy częścią dawnego województwa warszawskiego, 95 proc. naszych mieszkańców pracuje w Warszawie albo w Piasecznie, a bez mała 100 proc. naszej młodzieży uczęszcza do szkół ponadgimnazjalnych w Warszawie i Piasecznie – podkreśla Sylwester Puchała. I zapowiada, że jest gotów protestować pod Sejmem, jeżeli jego gmina ma zostać przyłączona do Grójca. – Prażmów nigdy nie był i nie jest powiązany w żadnej z kategorii życia społecznego z powiatem grójeckim.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej