W Białymstoku mieszka ponad 66 tys. seniorów w wieku co najmniej 60 lat, to niemal jedna czwarta wszystkich mieszkańców. I to właśnie do nich adresowana jest nowa akcja, która ruszyła w lutym. To „Pudełko życia”. Dzięki niemu pomoc w nagłych sytuacjach będzie znacznie łatwiejsza i szybsza.
– Podobne działania na rzecz starszych osób starszych podjęto już wcześniej w wielu gminach i powiatach w Polsce. W województwie śląskim taka akcja odbyła się pod patronatem rzecznika praw obywatelskich. To cenna inicjatywa, bo zwiększa poczucie bezpieczeństwa osób starszych i samotnych – tłumaczy Kamila Busłowska z Urzędu Miasta w Białymstoku.
Na czym polega idea „pudełek życia”? Osoby starsze, schorowane, samotne umieszczają w nim najważniejsze informacje o sobie. Podają, na co wcześniej chorowali, na jakie alergie cierpią, jakie leki na co dzień zażywają. Poza tym w pudełku powinny się znaleźć najważniejsze numery telefonów do bliskich czy dyspozycje, co ratownicy mają zrobić z domowymi zwierzętami, a komu przekazać klucze do mieszkania, gdyby np. taka osoba w trybie nagłym musiała trafić do szpitala.
Do takiego pudełka, a w Białymstoku jest ono okrągłe i czerwone, można też włożyć wypisy ze szpitali. – Aby informacja o chorobach i lekach była wiarygodna, powinien podpisać ją lekarz rodzinny – radzi Anna Kowalska z białostockiego ratusza.
Pudełko z danymi powinno stać w lodówce, bo taki sprzęt znajduje się w każdym domu, w widocznym miejscu. Na jej drzwiach powinna znaleźć się informacja o „pudełku życia”.