Reklama
Rozwiń

Serce Gdańska bije we Wrzeszczu

Gdy mówię Gdańsk, to myślę tylko o jego śródmieściu. Wrzeszcz, Oliwa czy Dolne Miasto zbudowały już własną tożsamość – mówi Jakub Szczepański, prodziekan Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, gdański historyk i społecznik.

Publikacja: 13.02.2017 22:00

Prof. Jakub Szczepański

Prof. Jakub Szczepański

Foto: materiały prasowe

Rz: Dla przeciętnego Polaka Gdańsk to przede wszystkim starówka, Długi Targ, nabrzeże z żurawiem, Westerplatte czy brama Stoczni Gdańskiej. Dla samych gdańszczan jednak najciekawsze miejsca chyba są już gdzie indziej. Gdzie dzisiaj bije serce Gdańska?

Jakub Szczepański: Moja żona kiedyś stwierdziła, że serce Gdańska bije we Wrzeszczu, zresztą przez kilka lat takie zdanie pojawiało się na naszych projektach. Gdańsk jest bardzo specyficznym miejscem, w niewielu polskich miastach, jadąc z jakiejś dzielnicy do śródmieścia, mówi się, że jadę do Poznania albo do Wrocławia. W Trójmieście, jadąc do Gdańska, mamy na myśli dwa znaczenia. Jedno określa całe miasto administracyjnie, ale drugie dotyczy tylko samego śródmieścia. Pozostałe dzielnice to właściwie oddzielne małe miasteczka. Dla porządku dodam, że historyczne śródmieście jest położone na uboczu aglomeracji. A w samym środku Gdańska jest właśnie Wrzeszcz.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej