Whirlpool ogłosił, że tylko w Łodzi produkować będzie suszarki do ubrań z kondensatorem HP na rynek europejski. Inną specjalizację zakładów w tym mieście będą wolno stojące lodówki.
– Projekt przewiduje inwestycje w zakresie badań i rozwoju, innowacji i integracji platformy produktowej, udoskonalania procesów, mając na celu wzmocnienie konkurencyjności systemu przemysłowego kraju – mówi Nicola De Guida, dyrektor strefy produkcyjnej Europa Wschodnia w grupie Whirlpool. – To dowodzi, jak bardzo wierzymy w Polskę, to coś, czego nauczyliśmy się podczas naszego długoterminowego pobytu i doświadczenia zdobytego przy pracy w tym kraju. Inwestujemy, aby tu pozostać i wierzymy, że nasz plan dalej umocni nasze szanse na długoterminowy sukces.
Nie tylko fabryki
Branża przyjęła informację z zadowoleniem. – Kolejna firma potwierdza, że jest skoncentrowana na rozwijaniu operacji właśnie w Polsce. To ważne też dla innych producentów, ponieważ często korzystamy z oferty tych samych podwykonawców. Zatem im jest nas tutaj więcej, tym lepiej – mówi członek zarządu jednego z dużych producentów AGD.
Firmy często starają się podkreślać, że ich działalności w naszym kraju nie można wyłącznie sprowadzać do samych fabryk. Niewątpliwie jest to główna część ich operacji – w Polsce jest już 26 zakładów produkujących sprzęt AGD, które w 2016 roku opuściło 22,4 mln sztuk pralek, lodówek czy zmywarek. Z danych branżowej organizacji CECED Polska wynika, że na eksport trafiło 87 proc. proc. produkcji. – Za blisko 50 proc. odpowiadają trzy największe rynki, czyli Niemcy, Wielka Brytania oraz Francja – mówi Wojciech Konecki, dyrektor generalny CECED Polska.
Jednak na tym działalność producentów się nie kończy. Przy wielu fabrykach działają już centra badawczo-rozwojowe, pracujące nad projektami na potrzeby nie tylko lokalnych zakładów, ale często również globalnych platform.