Reklama
Rozwiń

Nie czas na ograniczanie kadencji

Przez 25 lat panował pewien konsens społeczny na temat sukcesu polskiej transformacji w obszarze budowy samorządu terytorialnego. Jak wiele innych konsensów, które upadają na naszych oczach, również ten zostaje zakwestionowany.

Publikacja: 25.01.2017 01:00

Ponieważ przez lata dość uważnie śledziłem pracę lokalnych samorządów, wiem, że już w poprzedniej ich kadencji, z lokalną demokracją zaczęło się dziać coś złego. Wyraźnie można było dostrzec, że w ramach obowiązującego prawa, wyłącza się rzeczywistą debatę podczas obrad rad miejskich i gminnych (powiaty i sejmiki to ciągle nieco inna historia). Ugrupowania, które zdobywały większość w radzie i urząd prezydenta, burmistrza lub wójta, dość skutecznie ucinały rzeczywistą debatę nad sprawami lokalnymi. Tymczasem jeszcze na początku lat 90. nic takiego nie miało miejsca i debatowano o wydaniu każdego grosza na najdrobniejsze nawet sprawy. Dbano również o duży udział mieszkańców w sesjach rad, co później na różne sposoby było ograniczane.

RP.PL tylko 19 zł za 3 miesiące!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku