Aktualizacja: 11.05.2025 16:39 Publikacja: 24.01.2017 00:30
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
Pradziadek ze strony mojej mamy pochodził z Białegostoku i wyjechał z pomocą carskiej ochrany na Sybir za spiskowanie w PPS. Mój ojciec służył niedaleko Białegostoku w wojsku, już po wojnie. Pomiędzy białostockim rozdziałem mojego pradziadka oraz powojennym okresem służby mojego ojca wytworzyła się czarna dziura, przez co moja wiedza na temat miasta jest niepełna. Proszę nie sądzić, że piszę o moich rodzinnych historiach z powodu megalomanii. Bynajmniej. Piszę dlatego, że nie dowiedziałbym się o arcyciekawych faktach z historii, choć mam udokumentowane związki rodzinne z tym miastem, gdyby nie produkcje filmowe wsparte z funduszu Białegostoku.
Współpraca gmin, rozwój infrastruktury rowerowej oraz wykorzystanie kolei do obsługi komunikacyjnej aglomeracji...
Osiągnęła spektakularny sukces w Dolinie Krzemowej. Jest założycielką i dyrektor generalną akceleratora biznesow...
Jaka jest sytuacja finansowa polskich samorządów? Co mówi o kondycji JST najnowszy Ranking Finansowy Samorządu T...
Województwo Lubuskie rozpoczęło wielkie świętowanie 15-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej.
Paulina Czurak, właścicielka pracowni architektonicznej Ideograf, i Wojciech Witek, współwłaściciel Iliard Archi...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas