Do końca III kwartału ubiegłego roku 11 firm działających w „dzielnicy przedsiębiorczości” stworzyło 969 miejsc pracy, a wartość inwestycji sięgnęła 430 mln zł. Siedem spośród tych przedsiębiorstw wystąpiło o zezwolenie na działalność w Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
Leszek Dec, prezes SSSE mówi „Rz”, że spodziewa się, iż na oferowane obecnie nieruchomości znajdą się chętni nabywcy. Jego zdaniem nie wszyscy jednak wystąpią o zezwolenie na działalność w strefie, uprawniające do ulg podatkowych, ale zarząd strefy patrzy przychylnym okiem na każdą inwestycję prowadzoną na gruntach oferowanych przez miasto. Deklaruje, że wszystkie przedsiębiorstwa w podstrefie białostockiej zrealizowały swoje zobowiązania co do wielkości zatrudnienia i wysokości nakładów inwestycyjnych.
Bogdan Wojtach, prezes Masterpress SA, opowiada „Rz”, że jego firmie dzięki podstrefie udało się zbudować nowoczesny zakład i rozwinąć biznes. Masterpress to przedsiębiorstwo specjalizujące się w produkcji opakowań z wykorzystaniem technologii druku fleksograficznego i offsetowego. Firma zobowiązała się do zatrudnienia w strefie dziesięciu osób, jednak obietnice zrealizowała z nawiązką.
– Mimo wydatków inwestycję oceniamy pozytywnie. Pomogła podnieść jakość produktu i obsługi na wyższy poziom. Gdyby nie inwestycja, mielibyśmy ograniczone możliwości rozwoju. Ponadto dzięki temu, że wywiązaliśmy się z zobowiązań, mamy więcej środków na dalsze inwestycje, bo część pieniędzy zainwestowanych wróciła do nas w postaci ulg podatkowych – mówi Wojtach.
– Gdyby nie oferta w podstrefie, spółka szukałaby tańszej nieruchomości, by zrekompensować wyższy podatek. Rozmiar inwestycji również byłby mniejszy.