W ubiegłym roku warmińsko-mazurscy pogranicznicy odnotowali cztery przypadki naruszenia granicy z obwodem kaliningradzkim przez nadlatujące od strony Rosji bezzałogowce. Pisaliśmy o tym w „Rzeczpospolitej”. Dlatego nie może dziwić, że Straż Graniczna (SG) wzmacnia szczelność granicy z północnym sąsiadem.
Z informacji, które otrzymaliśmy od por. Mirosławy Aleksandrowicz z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej, wynika, że wzdłuż 200-kilometrowej granicy między Polską a obwodem kaliningradzkim w poprzednim roku zbudowano sześć wież obserwacyjnych. Mają po 35 i 50 metrów wysokości, czyli sięgają 11. i 15. piętra.
– System optoelektroniczny znajdujący się na wieży składa się m.in. z chłodzonej kamery termowizyjnej, kamery światła dziennego, dalmierza laserowego oraz systemów i urządzeń pomocniczych. Umożliwia nadzór nad linią granicy zarówno w dzień, jak i w nocy, przez 24 godziny na dobę – opisuje por. Aleksandrowicz.
Obraz z kamer przekazywany jest do tzw. lokalnych ośrodków nadzoru umiejscowionych w placówkach SG. Takie wieże znajdują się w miejscowościach Kiekskiejmy, Żardyny, Parkoszewo, Góry, Obszarniki oraz Grzechotki. Budowa systemu wież kosztowała 14 mln zł, z czego 75 proc. pochodziło ze środków unijnych – z Funduszu Granic Zewnętrznych.
Warmińsko-Mazurski Oddział SG wykorzystuje nie tylko wieże obserwacyjne, ale także m.in. nowoczesne pojazdy obserwacyjne. Funkcjonariusze patrolujący granicę mają w wyposażeniu lornetki pryzmatyczne, a także specjalne lornetki z możliwością zapisu obrazu oraz noktowizory lub przenośne kamery termowizyjne.