Katowice – borykające się z bliskim sąsiedztwem Krakowa, zabierającego mu do niedawna najemców z branży usług dla biznesu – pokazały, na co je stać. Właściwie dały jasny przekaz, że także na rynku nieruchomości komercyjnych nie powiedziały ostatniego słowa, że mogą więcej. W ubiegłym roku stały się bowiem czwartym regionalnym rynkiem biurowym w kraju, wyprzedzając Poznań.
Dziś w stolicy Górnego Śląska jest ponad 430 tys. mkw. powierzchni biurowej. Większość znajduje się w nowoczesnych budynkach. Firmy deweloperskie mówią, że w planach i przygotowaniu mają ponad 80 tys. mkw. biur. Pewnie, że w porównaniu z 5 milionami mkw. biur w Warszawie katowicka oferta jest skromna. Ale także w stolicy jest kilkanaście procent pustostanów (w Katowicach – 14 proc.).