Reklama
Rozwiń

Ahoj! W ministerstwie!

Uprzejmie proszę Czytelników o cierpliwość i dobrnięcie do końca tego felietonu. Tyle tytułem wstępu.

Publikacja: 10.01.2017 00:00

Krzysztof Kowalski

Krzysztof Kowalski

Foto: Fotorzepa / Kompała Waldemar

Szczęśliwym zrządzeniem losu Portal Morski jest niewyczerpanym źródłem dobrych wiadomości. Najnowsza jest taka, że specjaliści z Politechniki Gdańskiej zaprojektowali nowoczesny, ekologiczny prom z napędem elektrycznym, który ma wozić pasażerów po Motławie pomiędzy siedzibami Narodowego Muzeum Morskiego położonymi na Długim Pobrzeżu oraz na wyspie Ołowianka. Dokumentację techniczną nowej jednostki pływającej przekazano oficjalnie dyrekcji Muzeum, podczas tej uroczystości pokazano też model promu w skali 1:25.

Nowa jednostka, dla której wstępnie wybrano nazwę „Motława 2″, zastąpi obecny wysłużony prom „Motława”, który pływa między dwoma brzegami od niemal 30 lat.

Trudno dokładnie oszacować koszt budowy, może to będzie dwa i pół, może trzy i pół miliona złotych. Przygotowany projekt muszą teraz ocenić fachowcy w dziedzinie stoczniowej.

Zaprojektowana jednostka będzie mogła przewozić do 35 osób. Przewidziano też miejsca dla dwóch osób na wózkach inwalidzkich oraz rowerów. To w pełni ekologiczna jednostka – nie dymi i nie generuje żadnych zanieczyszczeń w Śródmieściu Gdańska, jak obecny, wyeksploatowany już prom z napędem spalinowym. Zaprojektowano jednostkę w pełni zasilaną energią elektryczną. „Motława 2″ będzie poruszać się dzięki energii pobieranej na lądzie, uzupełnianej energią słoneczną z paneli fotowoltaicznych.

Narodowe Muzeum Morskie będzie szukać sponsorów. Między innymi liczy na pomoc miasta. Muzealnicy bardzo chcą, aby ten prom powstał w ciągu dwóch lat (dla stoczni realizacja takiego zadania to kwestia kilku miesięcy).

Obecny na uroczystości wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin jest przekonany, że nowy prom, oprócz funkcji użytecznych, stanie się też jedną z „nowych atrakcji turystycznych” Gdańska. Nie wykluczył też, że resort wesprze finansowo budowę.

Szanowny Panie Ministrze, którego „resort nie wykluczył, że wesprze finansowo”. Niech resort, w czasie zachodzenia w głowę, wesprzeć czy nie wesprzeć, zapozna się z tym, co się dzieje na Motławie, a co można wyczytać na Portalu Morskim czy w serwisie PAP Nauka w Polsce. Otóż, 100-letni parowiec „Okoń” stanie się nową atrakcją pływającą po Motławie. To nie żadna rekonstrukcja statku, ale jeden z najstarszych holowników w Polsce, pracujący jeszcze za czasów Wolnego Miasta Gdańska.

Obecnie został odkupiony, jego nowym armatorem jest gdańska restauracja Szafarnia 10. Jeśli zwykłego restauratora stać na taki gest, to resort kultury i dziedzictwa narodowego powinno być stać tym bardziej.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku