Korytarzem z czerwonej cegły można obejść pod ziemią cały plac Wolności. Dętka mierzy 142 m, ma niespełna 1,8 m wysokości, 1,5 m szerokości i jest świetnie zachowana. Nie ma tu już wody, za to na ścianach wiszą archiwalne fotografie i kopie dokumentów z okresu budowy łódzkiej kanalizacji.
Czyli z czasów, w których do rozwiązania problemu zatrudniono Williama Heerleina Lindleya, jednego z najlepszych europejskich fachowców, który miał w dorobku (wraz z ojcem – również Williamem – i bratem Josephem) budowę warszawskich Filtrów. Łódź miała być wyłącznym dziełem Williama Heerleina, niestety projekty, które przedstawił magistratowi w 1909 roku, okazały się bardzo kosztowne w realizacji i trafiły do szuflady. Prace zaczęły się dopiero w 1924 roku, już pod kierownictwem Stefana Skrzywana, współpracownika Lindleya na budowach w Warszawie i Baku.