Odwzajemniona miłość

O awansie szczecińskiego turnieju tenisowego do grona największych challengerów, planach organizacji turnieju dla kobiet i sympatii szczecinian do tenisa – opowiada Krzysztof Bobola, dyrektor Pekao Szczecin Open.

Publikacja: 23.12.2016 01:00

Podobną popularnością jak turniej tenisowy w Szczecinie (25 tys. widzów w tym roku) cieszy się tylko

Podobną popularnością jak turniej tenisowy w Szczecinie (25 tys. widzów w tym roku) cieszy się tylko challenger w Brunszwiku.

Foto: Polska Press, Andrzej Szkocki

Rz: W ostatnich dniach sponsor główny Pekao Szczecin Open zmienił właściciela. W jaki sposób może wpłynąć to na turniej?

Krzysztof Bobola: Organizator, grupa Bono, ma podpisaną umowę z bankiem i miastem na kolejne trzy lata – do 2019 roku. Turniej ma ogromne znaczenie biznesowe, jest znakomitą platformą do utrzymania i nawiązania kontaktów. Do Szczecina chętnie zjeżdżają klienci z całej Polski, by pooglądać dobry tenis, miło spędzić tydzień, ale także porozmawiać o interesach. Od strony organizacyjnej nie przewidujemy zmian.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej