Kolorowe multimedialne krowy, dzięki którym można dowiedzieć się skąd bierze się mleko, mleczarskie eksponaty oraz bar mleczny nawiązujący do czasów PRL-u – to zaledwie część atrakcji otwartego w połowie grudnia w Grajewie pierwszego w Polsce muzeum poświęconego mleku.
– To nie tylko historia, ale także nowoczesność i interaktywność – mówi Dariusz Latarowski, burmistrz Grajewa. – Liczmy, że nie zabraknie gości, którzy będą chcieli je zobaczyć.
Pomysł Grajewa może okazać się strzałem w dziesiątkę, bo Polacy polubili turystykę industrialną i poznawanie tajników produkcji. Świadczą o tym tłumy gości w browarach w Żywcu, Tychach i Poznaniu czy w muzeum piernika w Toruniu.
Województwo podlaskie, jak żaden inny region, nadaje się na mleczne muzeum. – Podlaskie to prawdziwa kraina mleka – mówi Stefan Krajewski, członek zarządu województwa podlaskiego. – Tutaj działają największe spółdzielnie mleczarskie (Mlekovita, Mlekpol i Piątnica – red.), dzięki którym mamy około 30-proc. udział w produkcji mleka i masła w Polsce. Można zatem powiedzieć, że co trzecia szklanka mleka w kraju pochodzi z naszego województwa – dodaje.
Zanim wiosną 2015 r. Unia Europejska uwolniła wspólnotowy rynek mleka, Podlasie zajmowało drugie miejsce w Polsce pod względem wielkości kwot produkcyjnych. Pierwsze, z niewielką przewagą, było Mazowsze.