Odnowa w taborze

Dziesięć pierwszych autobusów z napędem elektrycznym najpewniej w przyszłym roku będzie woziło pasażerów po ulicach stolicy Podkarpacia. Rzeszowski magistrat nie chce na tym jednak poprzestać.

Konieczność zakupu nowych pojazdów wynika z miejskich planów. Przewidują one – jak nam tłumaczy Łukasz M. Dziągwa z Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie „zagęszczenie kursów lub ewentualne utworzenie nowych połączeń”. Rzeszowski ratusz szacuje, że do realizacji tego celu w ciągu kilku lat będzie potrzebnych 210 autobusów.

– W związku z posiadaniem 80 nowoczesnych autobusów, liczbę ich należałoby uzupełnić o 130 nowych autobusów, przyjmując konieczność kasacji 99 wyeksploatowanych pojazdów z obecnie posiadanego taboru – opisuje Łukasz M. Dziągwa.

Autobusy do centrum

Dziągwa dodaje, że w pierwszej kolejności ZTM jest zainteresowany zakupem autobusów zasilanych energią elektryczną, których pierwszą transzę, czyli 10 sztuk chce zamówić na przełomie grudnia i stycznia. Miałyby one kursować wokół centrum miasta.

– Oczywiście autobusy zasilane elektrycznie wymagają dodatkowego osprzętu i infrastruktury np. stacje wolnego ładowania tzw. zajezdniowe lub stacje szybkiego ładowania na trasie przejazdu tzw. przystankowe. Budowę i zakup niezbędnych urządzeń tego typu przewiduje się w ramach tego samego postępowania – dodaje Łukasz M. Dziągwa.

Przypomina, że dotychczas nie było w Rzeszowie autobusów elektrycznych ani infrastruktury z nimi związanej, są natomiast autobusy niskoemisyjne zasilane sprężonym gazem ziemnym, których ewentualny zakup jest również rozważany w dalszej kolejności.

Oprócz zakupu nowoczesnego ekologicznego i przystosowanego dla osób niepełnosprawnych taboru miasto zamawia też nowoczesne wiaty przystankowe, planuje też budowę Rzeszowskiego Centrum Komunikacji i modernizację Dworca Komunikacji Lokalnej oraz tzw. inteligentnego monitoringu.

Testy już były

O wymianie taboru na bardziej ekologiczny w Rzeszowie mówi się już od dwóch lat. W pierwszej połowie roku, przez dwa tygodnie testowane były autobusy elektryczne Solaris Urbino 12. Pojazdy jeździły na trzech najbardziej popularnych liniach. Wcześniej testowany był także inny autobus elektryczny – Ursus Ekowolt.

Ostatnio zaś przez miesiąc pasażerowie rzeszowskiej komunikacji mieli okazję pojeździć najnowocześniejszym autobusem wyprodukowanym przez sanocki Autosan, czyli Sancity 10LF z ekologicznym silnikiem EURO 6. Autobus testowany był w Rzeszowie na kilku liniach. Producenci autobusów nie mają wątpliwości, że testy ich pojazdów przeszły znakomicie. Chwalili się opinią kierowców, którzy pozytywnie ocenili nowe pojazdy.Podstawową zaletą każdego autobusu elektrycznego, jest to, że pojazdy są bardzo ciche, nie emitują spalin, są o połowę tańsze w utrzymaniu, ale zakup jest dwa razy droższy od dieslowskich autobusów. Ładowanie takiego autobusu z normalnej sieci elektrycznej trwa kilka godzin. Zasięg na pełnych bateriach to ok. 100 km. Koszty eksploatacji to kilkadziesiąt groszy za kilometr, to połowa z tego co w przypadku silników na olej napędowy. Problemem w eksploatacji tego typu pojazdów jest żywotność baterii, które muszą być wymienione po kilku latach. W elektrycznych autobusach jest też mniej miejsca dla pasażerów.

Jak zapowiadają rzeszowscy urzędnicy, po zakupie autobusów rozważana będzie kwestia czy kupić specjalne, przenośne ładowarki, które zamontowane zostaną na pętlach. Dzięki temu autobusy nie musiałyby tak często zjeżdżać na ładowanie. Baterie doładowywane byłyby w czasie postoju pojazdu na pętli.

Koszt elektrycznych pojazdów szacowany jest na ok. 1,8 mln zł.