W niespełna 200 tys. mieście działa już 11 rodzinnych domów dziecka, w których przebywa 58 podopiecznych w wieku od dwóch do 23 lat. I  powstaną kolejne. Pod koniec listopada państwo Monika i Grzegorz Wiśniewscy podpisali umowę na prowadzenie rodzinnego domu dziecka.Dlaczego się na to zdecydowali? – W połowie ubiegłego roku postanowiliśmy z  żoną zostać rodziną zastępczą i rozpoczęliśmy odpowiednie procedury – wspomina pan Grzegorz. Po kilku miesiącach starań Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie zaproponował małżeństwu nie rodzinę zastępczą, a prowadzenie rodzinnego domu dziecka. Para zgodziła się na to.

Czym różnią się te formy opieki nad dziećmi? – Rodzinny dom dziecka to duża rodzina zastępcza – tłumaczy pan Grzegorz. W lipcu tego roku do domu państwa Wiśniewskich trafiła trójka nastolatków: dwie dziewczyny i jeden chłopak.A pod koniec listopada para podpisała umowę na prowadzenie rodzinnego domu dziecka. Wcześniej musieli spełnić odpowiednie warunki, co zostało dokładnie sprawdzone. Małżeństwo chce dać schronienie, miłość i opiekę szóstce dzieciaków. Na razie w mieszkaniu trwa remont i wyposażenie pokoi w odpowiednie meble. Potem para będzie starała się o kolejną trójkę dzieci. – To my będziemy występować do sądu o nie, a nie MOPR, ale on oferuje nam wszechstronną pomoc, nie tylko finansową, ale też psychologiczną czy pedagogiczną – tłumaczy pan Grzegorz. Na razie on z żoną pracuje w ognisku wychowawczym TPD, ale po powiększeniu rodziny żona poświęci się dzieciom.

– Urząd wspiera zarówno kandydatów, którzy chcą prowadzić takie placówki, oferując im mieszkania ze swoich zasobów – mówi Anna Kulbicka-Tondel,rzecznik urzędu miasta w Toruniu. Osoby prowadzące takie placówki otrzymują wszystkie świadczenia zarówno obligatoryjne, jak i te fakultatywne, wynikające z ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. A MOPR, organizator rodzinnej pieczy zastępczej, zatrudnia psychologów, terapeutę rodzinnego czy prawnika, ze wsparcia których rodziny mogą korzystać. Współpracuje także z fundacją „Flandria”, której wolontariusze pomagają rodzinom zastępczym.

Władze Torunia już od ponad czterech lat promują rodzicielstwo zastępcze m.in. na festynach i imprezach organizowanych w mieście. Podczas tych imprez pracownicy MOPR ubrani w koszulki z hasłem: „Stwórz Rodzinę Zastępczą” rozdają m. in. ulotki z informacjami o warunkach, jakie należy spełnić by podjąć się tej roli, oraz dane adresowe osób, które mogą udzielić informacji.