Na razie nie wiadomo, jakie nowe nazwy wybrali mieszkańcy w ramach konsultacji, władze miasta ogłoszą to w czwartek 24 listopada, a w na początku przyszłego roku prezydent Białegostoku skieruje w tej sprawie projekty uchwał do Rady Miasta.
Władze wszystkich miast i gmin, nie tylko stolicy Podlasia, muszą zmienić nazwy ulic, budowli czy urządzeń użyteczności publicznej, które upamiętniały osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny. Takie są zapisy ustawy o dekomunizacji ulic, która weszła w życie 2 września. Na zamiany samorządy mają rok. Władze Białegostoku po konsultacjach z Instytutem Pamięci Narodowej przygotowały listę 11 takich ulic. Jedna z nich, Włodzimierza Komarowa, już w październiku zmieniła nazwę na Jana Heweljusza. Taką uchwałę podjęła Rada Miasta na wniosek klubu PiS, który przygotował projekt uchwały. Radziecki kosmonauta ustąpił więc miejsca gdańskiemu astronomowi. Na zmianę patronów wciąż czeka jeszcze dziesięć ulic: Aleksandra Gorbatowa, Armii Ludowej, Eweliny Sawickiej, generała Zygmunta Berlinga, Juliana Leńskiego, Janka Krasickiego, Zygmunta Kościńskiego, Wincentego Rzymowskiego, Romana Pazińskiego, Wojsk Ochrony Pogranicza.
Władze miasta zdecydowały, że chcą wysłuchać głosu mieszkańców w sprawie nowych patronów. Dlatego poprosili ich o udział w konsultacjach w tej sprawie. – Zdajemy sobie sprawę, że zmiany nazwy wiąże się z niedogodnościami dla mieszkańców, dlatego chcieliśmy zaangażować ich w cały proces – tłumaczy Urszula Mirończuk, rzecznik prezydenta Białegostoku. Mieszkańcy wskazać swoje typy z miejskiego banku nazw lub przedstawić swoją propozycję. Już wcześniej zgłoszono ich ponad 110. Konsultacje trwały od końca września do połowy listopada.
Obecnie głosy są liczone, a 24 listopada prezydent ogłosi, na które propozycje oddano ich najwięcej. I to one znajdą się w projektach uchwał Rady Miasta.