Fachowiec z praktyką na wagę złota

Firmy coraz chętniej inwestują w fachowców, także tych potencjalnych, którzy są jeszcze na etapie szkoły.

Publikacja: 15.11.2016 00:00

Spawacz jest dziś jednym z bardziej poszukiwanych zawodów na Pomorzu.

Spawacz jest dziś jednym z bardziej poszukiwanych zawodów na Pomorzu.

Foto: materiały prasowe

Prawie 43 tys. młodych ludzi uczyło się w roku szkolnym 2015/16 w zasadniczych szkołach zawodowych i technikach na Pomorzu. Było ich nieco mniej niż rok wcześniej, lecz – jak podkreśla Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego – przy obecnym niżu demograficznym trzeba uwzględniać nie tylko samą liczbę uczniów kształcącymi się w szkołach zawodowych, ale też proporcje między nimi, a uczniami liceów ogólnokształcących.

Przy porównaniu tych proporcji widać zaś, że zawodówki i technika zyskują w ostatnich latach na popularności. O ile w roku szkolnym 2012/13 przypadało na nie niespełna 58 proc. uczniów szkół ponadgimnazjalnych w regionie, to na stracie obecnego roku szkolnego 59,5 proc. Same zawodówki zwiększyły zaś udział w pomorskim rynku nauczania po gimnazjum z 17,5 do 18,6 proc.

Oferta dla spawacza

Temu widocznemu w skali całej Polski wzrostowi popularności szkolnictwa zawodowego sprzyja sytuacja na rynku pracy, gdzie firmy coraz częściej narzekają na niedobór fachowców. Na czele listy 10 najbardziej deficytowych profesji w Polsce, którą opracowuje firma doradztwa personalnego ManpowerGroup, od kilku lat jest wykwalifikowany pracownik fizyczny, poszukiwany też na Pomorzu.

Jak ocenia Piotr Skierkowski z agencji zatrudnienia Manpower, sytuacja na rynku pracy dla absolwentów szkół zawodowych i technicznych w województwie pomorskim ulega systematycznej poprawie. Wiele branż zatrudniających pracowników technicznych pozyskuje nowe projekty, a to generuje zapotrzebowanie na nowych pracowników.

– W najbliższych kilku kwartałach zapotrzebowanie firm na absolwentów szkół zawodowych i technicznych będzie z pewnością liczone w tysiącach. Sytuacja ulega także poprawie w kwestii samej oferty dla kandydata. Firmy oferują coraz wyższe wynagrodzenia oraz atrakcyjne systemy premiowe, a także szkolenia podnoszące kwalifikacje – dodaje Skierkowski.

Specjalistyczne szkolenia – i to kandydatom do pracy, którzy chcą się nauczyć zawodu poszukiwanego na rynku spawacza – oferuje np. AIC, spółka produkcyjna z Trójmiasta zatrudniająca 800 pracowników. Część z nich to absolwenci przyzakładowej szkółki spawania metodą TIG i MIG, która działa od dwóch lat. Jak ocenia Agnieszka Esterhuizen, szefowa HR w AIC, działająca na trzy zmiany szkółka od stycznia tego roku przeszkoliła ok. 70 osób, które chciały zdobyć nowy fach zapewniający im od razu pracę (absolwenci szkółki AIC dostają ofertę pracy w firmie).

15-proc. niedobór

Zacieśnia się też współpraca firm ze szkołami. Od stycznia br. działa np. w gdańskich Państwowych Szkołach Budownictwa „Akademia Steico” (ze wsparciem firmy budowlanej Steico), która przybliża młodym ludziom ekologiczne technologie w branży.

– Konkretne umiejętności zawodowe połączone ze specjalizacją, np. umiejętność lutowania połączona z lutowaniem próżniowym i dodatkowo otwarty na rozwój umysł pozwalają w szybki sposób rozwijać zawodową karierę – twierdzi Marzena Miler-Kosewska, menedżer w firmie rekrutacyjnej Spring Professional (Grupa Adecco). – Z naszych wyliczeń wynika, że na Pomorzu branża produkcyjna ma średnie niedobory pracowników na poziomie 15 proc. – dodaje.

Dodatkowym argumentem za wyborem szkół zawodowych i techników jest od kilku lat ich rządowa promocja, której kulminacją było ogłoszenie roku szkolnego 2014/15 „Rokiem szkoły zawodowców”. Jak jednak podkreślali pracodawcy i eksperci ds. edukacji, sama promocja – bez reformy i dofinansowania szkolnictwa zawodowego – niewiele zmieni, a tym bardziej nie zapewni dobrej pracy absolwentom.

Dla ucznia i nauczyciela

Teraz ma być jedno i drugie. Przyjęty przez rząd 8 listopada pakiet ustaw ma m.in. przekształcić zawodówki w dwustopniowe szkoły branżowe, nastawione na ścisłą współpracę z pracodawcami.

A pieniądze? Te również będą, m.in. dzięki unijnym funduszom. Szczególnie na Pomorzu, gdzie w Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2014-2020 zostały zaplanowane duże środki na rozwój szkolnictwa zawodowego: ponad 25 milionów euro z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz 51,5 miliona euro z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. W sumie równowartość prawie 330 mln zł.

– Mądre ułożenie sieci pomorskich szkół zawodowych, powiązanie kształcenia z potrzebami rynku pracy, trwała współpraca szkół zawodowych z pracodawcami, to warunki niezbędne do budowania na Pomorzu nowoczesnej gospodarki, do pozyskania krajowych i zagranicznych inwestorów, do poprawy szeroko rozumianej jakości życia – podkreśla marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

Z dofinansowanych z Unii projektów, które wesprą rozwój szkolnictwa zawodowego w regionie, skorzystają do 2020 r. tysiące młodych ludzi i setki nauczycieli. Jedni i drudzy skorzystają również na inwestycjach w modernizację szkół oraz doposażenie pracowni kształcenia zawodowego. To kilkakrotnie więcej niż w poprzedniej unijnej perspektywie, w ramach której w latach 2011-14 Samorząd Województwa Pomorskiego w regionalnym projekcie systemowym za 20 mln zł wsparł 206 szkół dofinansowując m.in. warsztaty doradztwa zawodowego, kursy językowe i kursy umożliwiające zdobycia kwalifikacji zawodowych.

Jak przypomina Tomasz Robaczewski z WUP w Gdańsku, ponad połowa absolwentów tych szkół nie ma kwalifikacji zawodowych potwierdzonych egzaminem, przez co trudniej im wejść na rynek pracy. Dodatkowym problemem jest brak praktycznego doświadczenia. Nowe projekty mają pomóc ten problem rozwiązać. Jak wylicza Małgorzata Pisarewicz, prawie 18 tysięcy uczniów szkół i placówek kształcenia zawodowego na Pomorzu będzie w najbliższych latach uczestniczyć w dodatkowych stażach i praktykach u pracodawców w wyniku realizacji projektów zintegrowanych, które pozwolą na lepsze przygotowanie młodych ludzi do pracy. Kolejne 1,9 tys. uczniów z regionu przejdzie praktyki w ramach własnego projektu samorządu woj. pomorskiego „Programy motywacyjne dla uczniów pomorskich szkół zawodowych”. Co więcej, prawie 800 nauczycieli kształcenia zawodowego oraz instruktorów praktycznej nauki zawodu zostanie objętych wsparciem, które pomoże podwyższyć ich kwalifikacje.

Prawie 43 tys. młodych ludzi uczyło się w roku szkolnym 2015/16 w zasadniczych szkołach zawodowych i technikach na Pomorzu. Było ich nieco mniej niż rok wcześniej, lecz – jak podkreśla Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego – przy obecnym niżu demograficznym trzeba uwzględniać nie tylko samą liczbę uczniów kształcącymi się w szkołach zawodowych, ale też proporcje między nimi, a uczniami liceów ogólnokształcących.

Pozostało 92% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej