Olsztyn, Elbląg oraz Ełk stały się „hubami talentów”

Nowatorskie obuwie dla panczenistów, pływające domy czy polska odpowiedź na grę Pokemon Go. W warmińsko-mazurskich parkach technologicznych powstają innowacje, które mogą podbić świat.

Publikacja: 12.10.2016 23:00

13 start-upów z konkursu „Hub of Talents” trafi pod opiekę Inkubatora Przedsiębiorczości w Olsztyńsk

13 start-upów z konkursu „Hub of Talents” trafi pod opiekę Inkubatora Przedsiębiorczości w Olsztyńskim Parku Naukowo-Technologicznym

Foto: materiały prasowe

Pół tysiąca start-upów, nowatorskie pomysły z całej Polski i tylko 60 miejsc. Tak wyglądała ostra selekcja w ramach tzw. platform startowych na ścianie wschodniej. W zakończonym ledwie parę tygodni temu konkursie „Hub of Talents” wyłoniono w efekcie 60 najbardziej innowacyjnych projektów.

Projektowanie sukcesu

Teraz ich rozwojem i przygotowaniem młodych firm do rozpoczęcia działalności zajmą się parki naukowo-technologiczne (PNT). Mają zapewnić wsparcie tym, którzy mają ciekawy pomysł na biznes, ale nie wiedzą jak przenieść go z głowy do realnego świata.

„Hub of Talents” (z ang. hub talentów) to jedna z trzech ogólnopolskich inicjatyw wspierających rozwój młodych i innowacyjnych, adresowana do start-upów w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskim.

Liderem programu wartego ponad 7 mln zł jest PNT z Białegostoku. I to właśnie pod jego skrzydła trafiło najwięcej start-upów (22). Ale nad dużą grupą projektów pieczę będą miały też parki z Warmii i Mazur – do inkubacji w nich zakwalifikowano w sumie 28 start-upów.

– Zainteresowanie konkursem przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Napłynęły do nas pomysły z całej Polski. Finalnie zrekrutowaliśmy 13 start-upów – mówi Magdalena Ben-Rynkiewicz, kierownik Inkubatora Przedsiębiorczości w Olsztyńskim Parku Naukowo-Technologicznym (OPNT).

Teraz parki z Olsztyna, Elbląga i Ełku zapewnią innowatorom wsparcie i pomogą przenieść ciekawy pomysł biznesowy z głowy jego twórcy do realnego świata. Każdy dostanie opiekuna, biuro i indywidualny program inkubacji. Jak tłumaczy Paweł Lulewicz, dyrektor Elbląskiego Parku Technologicznego (EPT), celem jest, aby za dwa lata móc spotkać się z tymi przedsiębiorcami i dowiedzieć się, że ze swoim produktem odnieśli na rynku międzynarodowy sukces.

A tych naprawdę nowatorskich pomysłów, które mają ambicje podbicia świata lub zagospodarowania jakiejś niszy rynkowej, nie brakuje.

Zaskakujące innowacje

W warmińsko-mazurskich „hubach talentów” opracowywane są projekty o zróżnicowanej specyfice. – U nas inkubujemy pięć podmiotów, z których żaden nie jest start-upem informatycznym. Nie tworzą software’u, lecz konkretne produkty – wyjaśnia Jakub Knyżewski, specjalista ds. rekrutacji i organizacji wsparcia start-upów w PNT w Ełku.

Tam swój projekt specjalistycznego obuwia dla panczenistów realizuje Psycho Sparrow Boots. Firma opracowała łyżwy wykonane z lekkich, wytrzymałych materiałów, przystosowane do stopy użytkownika na podstawie odlewu.

Pomysły start-upowców zaskakują, tak jak ten Jana Sowy, który założył firmę Float. Młody konstruktor jachtów wpadł na pomysł stworzenia całorocznych i autonomicznych obiektów pływających z kompozytów, będących inteligentnymi, ekologicznymi domami. Z kolei Marek Maruszczak – autor projektu geolokalizacyjnej gry mobilnej w świecie mitologii słowiańskiej – rzucił wyzwanie Pokemon Go.

>R4, komentarz >R2

Pół tysiąca start-upów, nowatorskie pomysły z całej Polski i tylko 60 miejsc. Tak wyglądała ostra selekcja w ramach tzw. platform startowych na ścianie wschodniej. W zakończonym ledwie parę tygodni temu konkursie „Hub of Talents” wyłoniono w efekcie 60 najbardziej innowacyjnych projektów.

Projektowanie sukcesu

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej