Takiego zjazdu mistrzów światowego teatru oraz programu złożonego z największych scenicznych arcydzieł w Polsce jeszcze nie było.
– Genezę Olimpiady stanowił we Wrocławiu Rok Grotowskiego, ogłoszony przez UNESCO na wniosek naszego Instytutu w 2009 roku, czyli w 50-lecie działalności Teatru Laboratorium. Wtedy też zorganizowaliśmy festiwal Świat Miejscem Prawdy – powiedział Jarosław Fret, kurator programu teatralnego Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016, dyrektor Instytutu Grotowskiego. – Przy okazji nawiązałem kontakt z Theodorosem Therzopoulosem, który był twórcą Olimpiady Teatralnej w Delfach w 1995 roku i zawiązał się też Komitet Olimpiady Teatralnej, współtworzony przez najwybitniejsze osobistości teatralne świata: Roberta Wilsona, Theodorosa Therzopoulosa, Tadashi Suzukiego.
80 spektakli
Olimpiada Teatralna nie odbywa się w ramach Europejskiej Stolicy Kultury – tylko we współpracy z nią.
Łącznie w programie znalazło się aż 80 spektakli. Z wiadomych względów największym zainteresowaniem cieszyć się będą pokazy mistrzów. Tadashi Suzuki, guru japońskiego teatru, zaprezentuje 14, 15, 16 października „Trojanki” Eurypidesa. W odróżnieniu od innych greckich tragedii, w „Trojankach” brak akcji. Upadek Troi wydarzył się na długo przed rozpoczęciem sztuki. Ocalone Trojanki, zgromadzone przed zgliszczami cytadeli, czekają, aż przypłyną okręty, które zabiorą je do niewoli. Słyszymy lament kobiet rozpaczających nad przyszłą niewolą.
– Myślę, że nie ma nic bardziej dramatycznego niż sytuacja, w której człowiek jest zmuszony czekać i wyobrażać sobie swój przyszły los: nieszczęśliwy, nieprzewidywalny, nieuchronny – powiedział reżyser. – Mną również, tak jak innymi Japończykami, którzy przeżyli klęskę drugiej wojny światowej, targały podobne emocje.