6 września 1944 r. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego przyjął dekret o reformie rolnej, na podstawie którego państwo przejęło nieruchomości ziemskie o powierzchni powyżej 50 ha (na Ziemiach Odzyskanych limit wyniósł 100 ha). Ziemianie zostali potraktowani przez komunistów na równi z kolaborantami.
Spośród zabranych w latach 1944–1948 3,5 mln hektarów rozparcelowano 1,2 mln na rzecz 387 tys. chłopskich rodzin. Resztę ziemi przejęło państwo. Komuniści, czego nie przewidywał dekret, usunęli z dworów i pałaców ich właścicieli. Na wielu nałożyli absurdalne zakazy – nie mogli np. zbliżać się do swoich majątków.
Rabunek
Jak to się odbywało w Guzowie? Sobańscy w 1945 r. zostali wyrzuceni z pałacu dosłownie z jedną walizką. Pałac został ogołocony. Ludzie palili książki, wynosili meble. Najpierw utworzono tam szkołę rolniczą. Później wprowadzono biura cukrowni, urządzono też mieszkania dla pracowników. W latach 90. XX w. cukrownia opuściła pałac.
Nie można też zapominać, że z Guzowa wiele cennych rzeczy zrabowali Niemcy. We wrześniu 1939 r. zjawił się tam sztab z Adolfem Hitlerem. Sobańskich usunięto z pałacu. Oficerowie zabrali sobie pamiątki np. powycinali żyletkami herb Sobańskich Junosza, który zdobił obite skórą oparcia krzeseł, srebrne zastawy, kolekcję szkieł. Z warszawskiego pałacyku zrabowali zaś najcenniejsze dzieło sztuki znajdujące się w rękach rodziny obraz przypisywany Jacques-Louis David’owi „Szczęśliwe małżeństwo”.
Część zrabowanych obrazów Michał Sobański odnalazł. Ich kolekcja znajduje się m.in. w Muzeum w Żyrardowie (portrety Róży Sobańskiej, Felixa Sobańskiego oraz Emilii Sobańskiej). Władze muzeum nie mają zamiaru ich zwrócić. Podobnie jak marmurowej rzeźby Francesco Jerace „Guappetiello”, która zdobiła oranżerię pałacu.