Trwa właśnie czwarta edycja budżetu obywatelskiego w stolicy Podlasia. – Obserwujemy wzrost liczby pomysłów w stosunku do ubiegłych edycji. To efekt rosnącej świadomości mieszkańców, że mogą bezpośrednio wpływać na najbliższe otoczenie. To zarówno konsekwencja dotychczas zrealizowanych projektów, jak i kampanii informacyjno-promocyjnej – uważa Kamila Busłowska z biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta w Białymstoku. Urząd przygotował m.in. materiały promocyjne (plakaty, ulotki), spoty informacyjne, uruchomił także stronę internetową www.bialystok.pl/obywatelski.
W stolicy Podlasia budżet partycypacyjny wprowadzono w 2013 r. W pierwszej edycji do podziału było 10 mln złotych, a w głosowaniu wzięło udział ok. 40 tys. osób. – Wybrano wówczas do realizacji siedem projektów sportowo-rekreacyjnych i infrastrukturalnych – wspomina Kamila Busłowska. W kolejnych edycjach kwoty rosły. W 2014 było to 12 mln zł, w 2015 – 20 mln zł. W 2016 r. ponownie jest 10 mln zł, z czego 3 mln zł na projekty ogólnomiejskie i 7 mln zł – na osiedlowe. Taką decyzję podjęli radni.
– W tegorocznej edycji zgłoszono 122 propozycje wydania miejskich pieniędzy, wśród nich są projekty sportowo-rekreacyjne, infrastrukturalne, społeczne, kulturalne, a także „miękkie” – wylicza urzędniczka.
Na początku września miasto ogłosiło pomysły, które zostały zakwalifikowane do głosowania, które zacznie się 4 i potrwa do 18 października. – Jedna osoba może zagłosować na maksymalnie jeden projekt ogólnomiejski i dwa osiedlowe – tłumaczy Kamila Busłowska. Głosy będzie można oddawać w wyznaczonych punktach oraz przez internet. Wyniki mają być znane do końca października.
– Zgodnie z uchwałą regulującą zasady budżetu obywatelskiego zwycięskie projekty powinny być możliwe do realizacji w trakcie roku budżetowego, ale w uzasadnionych przypadkach da się ten okres wydłużyć – mówi Kamila Busłowska.