Dotychczas stolica Podlasia kojarzyła się muzyką disco polo. Grupa białostockich DJ-ów postanowiła zmienić ten wizerunek i kilka lat temu głównie własnym sumptem zorganizowała pierwszą edycję festiwalu. Dziś jest to jedna z najbardziej rozpoznawalnych imprez tego typu w kraju.
– Wcześniej graliśmy w klubach, w Polsce i za granicą, ale pragnęliśmy, by Białystok stał się znany nie tylko z muzyki disco polo. Udało nam się zmienić pejzaż muzyczny miasta i regionu. Już pierwsza edycja w 2010 roku była dowodem na to, że istnieje taka potrzeba, bilety sprzedały się bowiem na długo przed startem imprezy. Teraz mamy grono prywatnych sponsorów, co jest dla nas dużym wyróżnieniem, bo na wschodzie Polski nie było i nie ma takiego sponsoringu poza naszym przedsięwzięciem – mówi „Rz” Jędrzej Dondziło, znany również jako DJ Dtekk, współpomysłodawca i jeden z głównych organizatorów Up To Date.
Przełamać stereotypy
Jakkolwiek dziennie na imprezie pojawiało się dotychczas do 4 tys. gości to festiwal nie jest typową imprezą masową, jakie znamy z plenerów czy niemieckich hal sportowych, gdzie dziesiątki tysięcy ludzi miłośników techno ogarnia trans na Mayday-u. Klimatem bardziej przypomina imprezę kameralną, z wyselekcjonowanym rapem czy technosoul. Jak wyjaśnia Dondziło, goście festiwalu większą wagę przywiązują do aury, jaka otacza wydarzenie, wysokiej kultury, aranżacji kultowych lokali i scenografii. W Polsce impreza stała się znana także ze względu na wysmakowany design czy odzież, którą sprzedają pomysłodawcy. Kilka milionów wyświetleń mają filmy promujące zdarzenie na portalach społecznościowych. Do tej pory wystąpili w nich między innymi Krystyna Czubówna czy prof. Jan Miodek. Do Białegostoku zjeżdżają fani gatunków z całej Polski, ale też z Litwy czy Białorusi.
Choć dotychczas na imprezie nie zabrakło gwiazd, to większość artystów nie jest znana szerszej publiczności. Autorom pomysłu przyświecają szersze cele niż tylko prezentacja muzyki. W tym roku szczególną uwagę zwracają na przełamanie stereotypów związanych z muzyką techno. Ta, przez wpływ wizerunkowy mało wysublimowanych i masowych imprez kojarzy się z narkotykami, alkoholem, a nawet satanizmem. – Chcemy przełamać te stereotypy. Osoby powyżej 50. roku życia zapraszamy na koncerty za darmo dodaje Dondziło.
Poczucie smaku
Oryginalne aranżacje festiwalu nie byłyby możliwe bez doboru klimatycznych lokalizacji. Do tej pory zdarzenie organizowano w byłych magazynach wojskowych przy ul. Węglowej, które stały się centrum młodzieżowych imprez kulturalnych Białegostoku. W tym roku pomysłodawcy Up To Date Festival organizują gościom występy w Pałacu Branickich czy Operze i Filharmonii Podlaskiej. To właśnie siedziba znanego rodu, ściślej Aula Magna, będzie miejscem, gdzie posłuchać można ambientu, muzyki, która przez niektórych nazywana jest wprost „dodatkowym meblem domowym”.