Winobranie to nasz karnawał

W Zielonej Górze nie zapominamy o związkach teatru z winem – mówi Agata Miedzińska, dyrektor Zielonogórskiego Ośrodka Kultury

Publikacja: 01.09.2016 23:00

Winobranie to nasz karnawał

Foto: materiały prasowe, Krzysztof Grabowski KG Krzysztof Grabowski

Rz: Winobranie staje się coraz większą imprezą, coraz tłumniej odwiedzaną, poszerza się też jego program kulturalny. Jak przedstawia się w tym roku?

Agata Miedzińska: Kierowany przeze mnie Zielonogórski Ośrodek Kultury zaangażowany jest w Dni Zielonej Góry od 2010 roku. W tym czasie wprowadziliśmy do programu elementy artystyczne, bez których Winobranie trudno już sobie wyobrazić, tak mocno zakorzeniły się w jego krajobrazie. To przecież dziewięć dni wspólnej zabawy. Chodzi mi szczególnie o Scenę Miasteczka Winiarskiego, bo tak jak po jednej stronie ratusza prezentujemy nasze lubuskie winnice, tak po drugiej pokazujemy to, co jest najlepsze w naszym środowisku muzycznym, nie pomijając oczywiście artystów zewnętrznych. Ta scena rządzi się prawem jak największej różnorodności. Występują tam zespoły ludowe, folkowe, reggae, taneczne, kabarety. Sięgamy też po artystów, którzy zaczynają swojej kariery i otrzymują pierwsze nagrody, tak jak chociażby Daria Zawiałow, tegoroczna laureatka nagrody im. Anny Jantar – opolskiej Karolinki na KFPP w Opolu.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej