Gwara z jutuba

„Plotkara zamówiła schaboszczaka, a miglanc szurnął ją w kiepełe”. Skomponowałem takie oberwarszawskie zdanie, kierując się pragnieniem, by wszystkie słowa były zaczerpnięte z warszawskiej gwary albo, jak powiedziałoby się dziś, slangu.

Publikacja: 30.08.2016 23:00

Jacek Cieślak

Jacek Cieślak

Foto: Fotorzepa / Waniek Ryszard

Nie będę ukrywał, że zainspirował mnie znakomity, zarówno erudycyjny, jak i zabawny, artykuł o warszawskiej gwarze Bartosza Klimasa zatytułowany „Syreni zaśpiew”. Prześledził on tradycję gwary, której wdziękowi ulegli zarówno nasi najwięksi poeci jak Julian Tuwim, czy współcześni twórcy muzyki niezależnej i rapu – m. in. Pablo Pavo czy Eldo. Nie ma się zresztą czemu dziwić, ponieważ rap, czyli muzyka przedmieść i blokowisk jest najbardziej naturalnym spadkobiercą i kontynuatorem tradycji „warsiaskich” bardów.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej